Reklama

Niedziela Łódzka

Kochani dziadkowie

Niedziela łódzka 4/2024, str. V

Podziękowanie dziadkom za ich obecność

Archiwum Bernardyńskiej Szkoły Podstawowej w Łodzi

Podziękowanie dziadkom za ich obecność

To ważne, że wnuki czują się z nami dobrze, bo dzięki temu możemy łatwiej tłumaczyć im, co jest dobre, a co złe – mówi pani Ewa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rodzinie, wraz z pojawieniem się dziecka, zmieniają się role tworzących ją osób. Intuicyjnie czujemy, że każdy z nas (czy jako rodzic czy jako babcia lub dziadek) ma wpływ na nowego członka rodziny. Dziś, z racji na styczniowe święta, trochę o roli dziadków w kształtowaniu młodego pokolenia.

Ważne role

– Okazywanie bezwarunkowej miłości i cierpliwości, to są zadania, które jako babcia mam do spełnienia wobec mojej wyczekiwanej przez 16 lat wnuczki – mówi pani Barbara. – Jest jeszcze mała, ma niespełna półtora roku. Śpiewam jej więc kołysanki, czytam książeczki, bawię się z nią i chodzę na spacery. Mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła opowiedzieć jej historię naszej rodziny, przekazać zasady moralne oraz być jej powierniczką i źródłem wsparcia – kończy pani Barbara. – Jako jedynaczka zawsze marzyłam o rodzeństwie, dlatego jestem szczęśliwa, że moje dzieci mają duże rodziny. Dzięki temu mam siedmioro wnucząt – mówi pani Ewa. – Bardzo je kocham. Staram się, by czuły się akceptowane takimi, jakimi są. I myślę, że one to czują. Cieszy mnie, jak biegną do mnie z otwartymi ramionami, jak się do mnie czule zwracają i jak z zaciekawieniem słuchają opowieści o naszej rodzinie czy historii w ogóle. Chłopcy lubią też majsterkować z dziadkiem w garażu lub ogrodzie, a dziewczynki przeglądać ze mną biżuterię lub kosmetyki. To ważne, że czują się z nami dobrze, bo dzięki temu możemy łatwiej tłumaczyć im, co jest dobre, a co złe oraz przekazywać wartości, które są ważne – kończy pani Ewa.

Obrazy z przeszłości

Ze śp. babcią Heleną mieszkaliśmy przez kilka pierwszych lat mojego życia. Pamiętam, że ilekroć weszło się do niej do pokoju, tuż obok niej na kanapie leżał różaniec lub trzymała go w ręku. Dużo się modliła. Nieraz słyszałam szept wypowiadanych przez nią modlitw. Siadałam obok niej, przytulała mnie lub głaskała po głowie i z czułością ze mną rozmawiała. Pamiętam jej modlitewnik, sposób w jaki go trzymała, szelest i zapach wertowanych przez nią kartek. Zawsze skromna, dbająca o porządek i schludny, porządny strój. Ze śp. babcią Czesią sporo czasu spędzałam w jej kuchni, w której zawsze było włączone radio. Do okien zaglądały gołębie (przeważnie synogarlice), czekały aż babcia je nakarmi. Babcia pysznie gotowała, potrafiła przyrządzić po prostu wszystko. I w tej kuchni rozmawiałyśmy godzinami. Uwielbiałam chodzić z nią na zakupy, szczególnie na Bałucki Rynek. Przysłuchiwałam się wtedy jej rozmowom, z jaką łatwością nawiązywała z ludźmi kontakt. Była jednak zawsze ostrożna i nie spoufalała się zanadto. Świetnie się targowała. Babcia Czesia to też wspólne szycie ubranek dla lalek, wyprawy na łyżwy oraz częste odwiedziny grobu dziadka na Starym Cmentarzu przy ul. Ogrodowej. W tamtych czasach, jako jedyna w naszej rodzinie, prowadziła auto (malucha 126p w kolorze żółtym piaskowym!). Oj, niezapomniane to były wyprawy do Spały czy nad Zalew Sulejowski. Dziadków niestety tak dobrze nie pamiętam. Zmarli bardzo wcześnie. Kojarzę tylko jedną scenę ze śp. dziadkiem Stasiem: jak po wejściu do domu dziadków wziął mnie za ręce i zaczął ze mną tańczyć. Pamiętam też zapach i smak jego placków ziemniaczanych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2024-01-23 14:20

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Jesteście potrzebni

Czasy się zmieniają, ale nadal najlepszymi nauczycielami bezwarunkowej miłości i akceptacji są... nasi dziadkowie.

Więcej ...

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Więcej ...

Drogi miłości

2024-05-03 20:56
Brat

ks. Jakub Nagi

Brat

„Drogi miłości” to tytuł filmu przygotowanego przez kleryków roku propedeutycznego Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie, który pokazuje jak młody człowiek może odkryć swoją drogę powołania, w tym powołania do kapłaństwa. Niedzielą Dobrego Pasterza rozpoczęły się w Kościele obchody Tygodnia Modlitw o Powołania. Z tej okazji klerycy roku propedeutycznego Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie przygotowali film poświęcony tematowi odkrywania powołania.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania