Reklama

Niedziela Rzeszowska

Czerpię z przykładu abp. Tokarczuka

Niedziela rzeszowska 4/2013, str. 6

Bp Edward Białogłowski podczas Mszy św. jubileuszowej odebrał wiele serdecznych życzeń

Marian Misiakiewicz

Bp Edward Białogłowski podczas Mszy św. jubileuszowej odebrał wiele serdecznych życzeń

Minęło 25 lat od święceń biskupich bp. Edwarda Białogłowskiego - biskupa pomocniczego i wikariusza generalnego diecezji rzeszowskiej. Sakrę biskupią przyjął 6 stycznia 1988 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

DOROTA ZAŃKO: - Ekscelencjo, jaka była droga Księdza Biskupa do kapłaństwa?

BP EDWARD BIAŁOGŁOWSKI: - Kształtowała ją atmosfera domu rodzinnego, szkoła. Momentem przełomowym była szkoła średnia, kiedy to podejmuje się pierwsze, rzutujące na przyszłość decyzje, jako odpowiedź na wewnętrzne poruszenia, odczucia. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Jarosławiu, wstąpiłem do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.

- W okresie seminaryjnym, przez 2 lata pełnił Ekscelencja służbę wojskową w jednostce kleryckiej w Bartoszycach. Podobny epizod miał w swoim życiu bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Jak Ksiądz Biskup wspomina tamten czas?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W wojsku służyłem razem z alumnem Jerzym Popiełuszko, a właściwie Alfonsem - imię zmienił przed święceniami kapłańskimi - ja na I kompanii, on na II. Był człowiekiem niezwykłym - wątłej postury, ale wielkiego ducha. Służba wojskowa kleryków była elementem wielowymiarowego oddziaływania ówczesnych władz politycznych. Miała być karą dla biskupów upominających się o prawa człowieka i Kościoła. Im „głośniej” to czynili, tym więcej kleryków włączano do wojska. Z przemyskiego WSD wcielono nas 16 - po I, II i III roku studiów. Nasi oficerowie polityczni mieli nas, przyszłych kapłanów, „wychować” na „księży socjalistycznych”, uległych i chwalących system socjalistyczny jako zbawienny dla Polski. Kusili nas również wizją studiów cywilnych - rzekomo mogli załatwić studia, na jakim, kto chciał kierunku. My jednak staraliśmy się mieć żywy kontakt z seminarium, z naszymi przełożonymi - oni odwiedzali nas w jednostce wojskowej, my ich na przepustkach. Bardzo troszczył się o nas, alumnów, Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. Odejścia od powołania kapłańskiego w wojsku były znikome. Z nas, 16, po powrocie do seminarium, 15 przyjęło święcenia kapłańskie. Kilku z moich współbraci z Przemyśla przeszło już do życia wiecznego.

- Wojsko w jakiś sposób zahartowało przyszłych kapłanów?

- Na pewno. Była to służba, która wymagała zarówno tężyzny fizycznej, jak i pewnej, jasno sprecyzowanej linii życia duchowego.

Reklama

- 2 stycznia br. odbył się pogrzeb wielkiego kapłana ziemi przemyskiej, niezłomnego pasterza, abp. Ignacego Tokarczuka. Ekscelencja był sekretarzem tego biskupa. Jaki wpływ ten kapłan wywarł na Księdza, Księże Biskupie?

- Moje przygotowanie do kapłaństwa związane jest z początkami posługi biskupiej bp. Tokarczuka. Został nim mianowany w 1965 r., kiedy ja byłem na I roku w WSD. Udzielił mi święceń diakonatu, potem kapłańskich i sakry biskupiej. Był moim profesorem - wykładał katolicką naukę społeczną. Jego nauczanie wywierało znaczący wpływ na nasze kleryckie, a potem kapłańskie życie. Skierował mnie na studia z teologii dogmatycznej na KUL. Kiedy je ukończyłem, w 1983 r., zostałem powołany na jego osobistego sekretarza i notariusza kurii diecezjalnej w Przemyślu. Jako najbliższy współpracownik Biskupa, towarzyszyłem mu we wszystkich podróżach, uroczystościach, wizytach w parafiach, a także podczas codziennych spacerów. W trakcie tych godzinnych przechadzek bp Tokarczuk dzielił się swoimi przeżyciami, wspomnieniami, troskami, cierpieniami, których było wiele, gdyż komuniści nie ustawali w różnych formach niewybrednych ataków na jego osobę. Bp Tokarczuk był człowiekiem otwartym, dobrze zorganizowanym. Nauczyłem się przy nim wiele, bo jak wiadomo, przykłady pociągają. Do dziś korzystam z jego doświadczeń. Wskazówki, których mi udzielił po nominacji biskupiej, były bardzo cenne i staram się pozostawać im wierny.

- Najpierw pełnił Ksiądz Biskup posługę w diecezji przemyskiej, a od utworzenia diecezji rzeszowskiej, 25 marca 1992 r. jako biskup pomocniczy tej diecezji. Jakie różnice w pracy w tych diecezjach Ksiądz Biskup dostrzega?

- Diecezja przemyska to Kościół lokalny, bogaty w tradycję, doświadczenie, z zapleczem i wytyczonymi „drogami”. Liczyła 400 parafii i 5 biskupów. W tworzących się strukturach diecezji rzeszowskiej najbardziej uciążliwy był brak zaplecza. Trzeba było również wyznaczyć pewne priorytety. Do tego, 240 parafii „obsługuje” tylko 2 biskupów.

- Ekscelencjo, proszę podsumować to ćwierć wieku sakry biskupiej. Jakie były te lata dla Księdza Biskupa?

- Ciekawe i bardzo pracowite. Misja biskupa jest bardzo absorbującą. Najpierw jest to troska o własną duchowość, kulturę wiary, ciągłe kształcenie się. Bowiem, by przepowiadać wyjmując z serca, trzeba najpierw do serca wkładać. Posługa biskupia to obok administrowania diecezją, posługa sakramentalna. To uroczyste celebracje, poświęcenia, święcenia kapłańskie, bierzmowania, udział w pogrzebach, odwiedziny chorych. To też wizytacje kanoniczne parafii, troska o seminarium, spotkania okolicznościowe.

- Rokrocznie przewodniczy Ekscelencja pieszej pielgrzymce z Rzeszowa na Jasną Górę. Czym są dla Ekscelencji te pielgrzymki?

- Pielgrzymka jest symbolem Kościoła i ludzkiego życia. Zawsze prowadzi do celu. Kościół to Chrystus, który prowadzi wierzących do Domu Ojca. Pielgrzymka to rekolekcje w drodze. Wymaga wysiłku fizycznego, ale także działalności duszpasterskiej. Przypomina nam, że nasze życie przemija, jak kartki zrywane z kalendarza. Przyjdzie taka chwila, kiedy zerwie się ostatnią i stanie się przed majestatem Pana Boga, tak jak na Jasnej Górze staje się przed majestatem Bogurodzicy Dziewicy.

Podziel się:

Oceń:

2013-01-28 10:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Bp Pindel: spotkajmy się z Jezusem i Jego Matką

PB

Do odkrycia sensu niezwykłych znaków, które za niecałe dwa tygodnie gościć będą w diecezji bielsko-żywieckiej zachęca bp Roman Pindel w liście pasterskim z okazji peregrynacji symboli Światowych Dni Młodzieży.

Więcej ...

Papież: katakumby będą ważnym miejscem jubileuszowym; tam wszystko mówi o nadziei

2024-05-17 14:42

Monika Książek

W katakumbach wszystko opowiada o życiu po śmierci, o uwolnieniu od niebezpieczeństw i samej śmierci przez Chrystusa - mówił Franciszek do członków Papieskiej Komisji Archeologii Sakralnej, troszczącej się o dawne chrześcijańskie cmentarze. Jak przypominał papież, to tam pielgrzymowali pierwsi chrześcijanie, choćby po to, by oddać cześć świętym: Piotrowi i Pawłowi. To wszystko sprawia, że katakumby idealnie wpisują się w temat Jubileuszu 2025 r., który brzmi: „Pielgrzymi nadziei”.

Więcej ...

Duda: wszystko, co dotyczy bezpieczeństwa Polski powinno być poza sporem politycznym

2024-05-17 13:50

PAP/Piotr Nowak

Wszystko, co jest obecnie związane z bezpieczeństwem Polski powinno być wyłączone spoza politycznego sporu - podkreślił w piątek prezydent Andrzej Duda. Prezydent zaznaczył też, że zawsze apeluje o dialog i jest otwarty na rozmowy z każdym.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

USA: rzucono wyzwanie odmówienia 50 tys. różańców w...

Świat

USA: rzucono wyzwanie odmówienia 50 tys. różańców w...

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha...

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli