Reklama

Niedziela w Warszawie

Muzea wciąż bez swoich arcydzieł

Arciwum MN

Choć od zakończenia II wojny światowej minęło właśnie 69 lat, to większość skradzionych wówczas dzieł sztuki nadal nie wróciła do Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na I piętrze Muzeum Narodowego w Warszawie jest Galeria Dawnego Malarstwa Europejskiego. Od połowy kwietnia można tam zobaczyć „Schody pałacowe” Francesca Guardiego. To niewielkie płótno (32,8x25,8 cm) należy do najcenniejszych arcydzieł malarstwa jakie kiedykolwiek znajdowały się w polskich zbiorach.

Niestety, o wartości obrazu dobrze wiedzieli też hitlerowcy. Kiedy po zajęciu Polski zaczęli masową grabież naszych dzieł sztuki, „Schody” zaliczyli do tzw. pierwszego wyboru. W przyszłości miał się on znaleźć w specjalnym muzeum w Linzu. Projektowanie tej placówki osobiście nadzorował Hitler.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obok dzieła Guardiego do Linzu trafiłby też pewnie „Portret Młodzieńca” Rafaela Santi. Oba obrazy do 1944 r. trzymał na Wawelu Hans Frank. Potem zostały one wywiezione do Sichowa na Dolnym Śląsku, gdzie ślad po nich zaginął.

Podobny los stał się udziałem setek tysięcy innych cennych przedmiotów: rzeźb, manuskryptów, inkunabułów, starodruków czy tkanin. Niemcy, a po nich Rosjanie, masowo kradli też: porcelanę, wyroby ze złota, zbiory numizmatyczne i archeologiczne, itp.

Reklama

Straty wojenne, jakie poniosła Polska w obszarze dzieł sztuki, są trudne do oszacowania. Niektóre źródła mówią, że w latach 1939-45 nasz kraj stracił ok. 70% materialnego dziedzictwa kulturalnego. Sporządzony po wojnie rejestr strat wyliczał 516 tys. najsłynniejszych dzieł. Do tego trzeba jednak dodać te obrazy czy książki, które zostały skradzione z prywatnych domów. Skali tej grabieży nie da się w żaden sposób policzyć. Co gorsze, spadkobiercy nie mają dokumentów, które potwierdziłyby, że dane płótno, tkanina lub rzeźba były ozdobą domu rodziców czy dziadków. A to w praktyce przekreśla szanse na odzyskanie rodzinnej pamiątki. Nawet wtedy, gdy zostanie ona wystawiona na aukcji.

Jak trudno jest odzyskać obraz nie mając „mocnych papierów” wiedzą pracownicy resortów kultury i spraw zagranicznych. To współpraca urzędników z tych ministerstw sprawiła, że w ostatnich latach do Polski wróciły m.in.: „Pomarańczarka” Aleksandra Gierymskiego, „Przed polowaniem w Rytwianach” i „Nagonka na polowaniu w Nieświeżu” Juliana Fałata, „Murzynka” Anny Bilińskiej czy „Orszak” Witolda Wojtkiewicza.

Ale nawet specjaliści państwa okazali się bezradni w odzyskaniu „W pracowni malarza” Leona Wyczółkowskiego. Ministerstwo Kultury wystosowało wniosek restytucyjny do niemieckiego Kunts, gdzie obraz wystawiono na aukcji. Jednak brak fotografii sprawił, że marszand nie wycofał płótna z licytacji. Sprawa okazała się przegrana, choć prawo stanowi, iż każde skradzione dzieło powinno trafić z powrotem do miejsca, w którym było pokazywane przed kradzieżą.

To, że „W pracowni malarza” możemy dzisiaj podziwiać w Warszawie zawdzięczamy Witoldowi Koniecznemu i Romanowi Kruszewskiemu. Współwłaściciele wydawnictwa „Wiedza i Praktyka”, kiedy dowiedzieli się o licytacji obrazu, postanowili go wykupić a potem przekazali Muzeum Narodowemu.

Szczęśliwy finał, ale historia smutna, bo jakby nie patrzeć Polacy musieli wyłożyć pieniądze za swoją własność.

Reklama

Inny, niecodzienny przypadek miał miejsce w 1990 r. Pracownicy Ermitażu wyciągnęli z piwnicy skrzynie. Okazało się, że są w nich m.in. płyty nagrobne z katedry poznańskiej. Rosjanie je zwrócili, ale płyty leżałyby nadal w Petersburgu, gdyby Ermitażowi nie zagroziła wówczas powódź.

Odzyskiwanie dzieł sztuki to nie tylko skomplikowana operacja prawno-dyplomatyczna. Ale też i żmudna praca. Oddelegowani do tego urzędnicy śledzą na bieżąco, co oferują marszandzi. Kiedy na aukcji pojawi się zaginione dzieło, do akcji mogą wkroczyć dyplomaci i prawnicy.

W ciągu ostatniego ćwierćwiecza Polska odzyskała 60 cennych dzieł skradzionych podczas II wojny światowej. A także ok. 500 zabytków archeologicznych. Te ostatnie wróciły m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Czech, Łotwy, Niemiec, Austrii, Francji i Szwajcarii.

Również historia „Schodów pałacowych” pokazuje, jak trudno odzyskać nawet tak znane płótno. Obraz Guardiego w 1945 r. trafiły do składnicy dóbr kultury w Wiesbaden, potem pojechał do Central Collecting Point w Monachium. A stamtąd – uwaga – jako obraz o nieznanym pochodzeniu – trafił na Uniwersytet w Heidelbergu. W latach 1980 r. przekazano jako depozyt do Kurpfalzische Museum w Heidelbergu, a następnie do Staatsgalerie w Stuttgarcie, gdzie znajdował się do marca 2014 r.

Obecnie Polska prowadzi kilkanaście spraw o odzyskanie zagrabionych dzieł. Los większości nadal jest nieznany. W ubiegłym miesiącu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego uruchomiło stronę: www.dzielautracone.gov.pl. Można na niej znaleźć aż 63 tys. rekordów. Resort liczy, że witryna pomoże w upowszechnianiu wizerunku poszukiwanych dóbr kultury.

W grupie zaginionych jest nadal ok. 7 tys. obrazów. Nazwiska ich autorów – Duerer, Gierymski, Matejko, Malczewski, Rubens i Rembrandt – same przez się mówią o skali straty. I pokazują, jak wiele naszych muzeów wciąż czeka na swoje arcydzieła.

Podziel się:

Oceń:

2014-05-07 15:35

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

W Muzeach Watykańskich otwarto wystawę ikon z Białorusi

Margita Kotas

W Muzeach Watykańskich otwarto 18 maja wystawę ikon z Białorusi, zarówno katolickich, jak i prawosławnych. Przybyli na nią przedstawiciele obu Kościołów, a także chór katolicko-prawosławny, którzy wcześniej wzięli udział w audiencji ogólnej na Placu św. Piotra.

Więcej ...

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

źródło: wikipedia.org

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowennowej przed świętem św. Marii Magdaleny.

Więcej ...

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi,...

Wiara

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi,...

Bp Długosz:  miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać...

Kościół

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką