Do zdarzenia doszło, gdy agresywny tłum otoczył Miller - szkocką specjalistkę ds. komunikacji prawnej w organizacji ADF International (konserwatywna chrześcijańska grupa prawnicza, działająca na rzecz szerzenia chrześcijańskich praktyk religijnych w szkołach publicznych i w rządzie) - i Kanadyjczyka Elstona, znanego jako „Billboard Chris”, trzymających transparenty z napisami: „Dzieci nigdy nie rodzą się w niewłaściwym ciele” oraz „Dzieci nie mogą wyrazić świadomej zgody na blokery dojrzewania”.
Oboje działacze przebywali w stolicy Belgii i Unii Europejskiej, aby informować europosłów o niebezpieczeństwach stosowania środków blokujących dojrzewanie u dzieci. Belgijska policja aresztowała ich podczas pokojowego protestu i przewiozła do oddzielnych komisariatów, gdzie kazano im się rozebrać i poddano ich przeszukaniu. Po kilku godzinach zwolniono ich bez stawiania im zarzutów, informując jednocześnie, że transparenty zostaną zniszczone.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Elston powiedział, że początkowo policja twierdziła, iż potrzebowali zezwolenia, a później, że zostaną oskarżeni o „zakłócanie porządku publicznego”. Miller natomiast oświadczyła w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych po zwolnieniu: „Po prostu nie mogę uwierzyć, że żyjemy w świecie, w którym to my jesteśmy postrzegani jako ci źli“. Dodała, że policjanci, „widząc, że jesteśmy w mniejszości i że to nas atakują, zamiast stanąć w obronie naszych praw, zabrali nas, a tłum puścili wolno”.
6 czerwca jej mąż, również obrońca życia Calum Miller powiedział w programie amerykańskiej telewizji katolickiej EWTN News Nightly, że Europa musi się „obudzić”, a Amerykanie mają „głęboką rolę” do odegrania w pomocy Europejczykom w obronie podstawowych swobód. Wezwał również do sankcji wobec polityków i urzędników odpowiedzialnych za atak na wolność słowa w Europie.
Paul Coleman, dyrektor wykonawczy ADF International, potępił aresztowania, wskazując, iż „władze Belgii nie tylko nie stanęły w obronie podstawowego prawa do wolności wypowiedzi, ale pod presją tłumu wykorzystały siłę państwa przeciwko tym, którzy pokojowo korzystali ze swoich praw”. Całe zdarzenie określił jako niepokojący przejaw autorytaryzmu w sercu Europy i podkreślił, że ADF International rozważa wszystkie opcje prawne, aby bronić wolności słowa w Belgii. „Cieszymy się, że nasza koleżanka została bezpiecznie zwolniona, ale głęboko niepokoi nas sposób, w jaki potraktowała ją policja w Brukseli” - dodał przedstawiciel organizacji.
Po swym zwolnieniu Elston zapowiedział, że działacze „nie zamierzają przestać” mówić o zagrożeniach związanych ze stosowaniem blokerów dojrzewania u dzieci i „będą nadal prowadzić swe (pokojowe) demonstracje”.
Do aresztowań doszło w kontekście rosnącego napięcia wokół wolności słowa w Belgii. Zaledwie rok wcześniej burmistrz Brukseli próbował zablokować konferencję „Norodowego Konserwatyzmu”, powołując się na „ideologiczne niezgodności” z (pogladami) zaproszonych prelegentow, m.in. kard. Gerharda Müllera, Mateusza Morawieckiego i Ryszarda Legutki. ADF International zgłosiła wtedy pilny wniosek prawny, który umożliwił przeprowadzenie wydarzenia. Organizacja zapowiada podjęcie podobnych działań w związku z obecnymi zatrzymaniami.
„Nie będziemy bezczynnie patrzeć, jak pokojowi obywatele są aresztowani za wypowiadanie się na temat kluczowych spraw, zwłaszcza gdy chodzi o bezpieczeństwo i dobro dzieci” - oświadczył Paul Coleman.
Alliance Defending Freedom (ADF), dawniej Alliance Defense Fund, jest amerykańską konserwatywną chrześcijańską grupą prawniczą, która działa na rzecz rozszerzania chrześcijańskich praktyk religijnych w szkołach publicznych i w rządzie. Najbardziej znane są jej wystąpienia na rzecz zakazu aborcji, sprzeciwu wobec tzw. małżeństw osób tej samej płci i innych praw LGBTQ, praw osób transpłciowych i praw antydyskryminacyjnych.