Wielkanoc 2023 – aborcja w Oleśnicy
Do aborcji w Oleśnicy doszło przed Wielkanocą 2023 roku. Wcześniej ciężarna kobieta z Pabianic (nazwana w mediach „Magdą”) – z podejrzeniem zespołu Edwardsa u poczętego dziecka – zgłosiła się najpierw do szpitala w swoim mieście. Zażądała zabicia dziecka, jednak szpital zaproponował jej objęcie właściwą w tej sytuacji wieloaspektową opieką. Kobieta zaczęła współpracować z feministkami z Federy i ostatecznie dziecko zginęło w Oleśnicy, na podstawie zaświadczenia od psychiatry.
Po ponad roku od zdarzenia matka zabitego dziecka udzieliła wywiadu portalowi Onet, w którym opisała swoje przeżycia. Z relacji wynika, że aborcja nie przyniosła jej ulgi. A nawet więcej – kobieta jest w jeszcze gorszym stanie niż była, leczy się psychiatrycznie i przyjmuje leki. Aborcja nie tylko nie poprawiła stanu zdrowia pacjentki, ale wręcz go pogorszyła, co jest przesłanką, że zarówno psychiatra, który wystawił zaświadczenie, jak i szpital w Oleśnicy, złamali prawo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Fundacja Życie i Rodzina zawiadamia Prokuraturę
Fundacja Życie i Rodzina złożyła zawiadomienie do prokuratury. Następnie w kolejnych miesiącach przedstawiciele Fundacji składali zeznania w charakterze świadka. Obecnie mamy oficjalne potwierdzenie, że Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie.
Aborcja nigdy nie jest środkiem terapii psychiatrycznej. Ani żadnej innej.Zabicie dziecka zawsze niesie z sobą poważne konsekwencje dla psychiki matki oraz innych osób z jej otoczenia (ojców, rodzeństwa zabitego dziecka i innych).
Przykład pani „Magdy” z Pabianic to jeden z wielu dowodów na powyższą tezę. Osoby, które doprowadziły do tej aborcji, załamały prawo.