Reklama

Watykan

Najmłodsi mieszkańcy Watykanu

Niedziela Ogólnopolska 17/2015, str. 22-23

Alumni Niższego Seminarium
Duchownego św. Piusa X
pochodzą ze wszystkich
regionów Włoch oraz z zagranicy

Włodzimierz Rędzioch

Alumni Niższego Seminarium Duchownego św. Piusa X pochodzą ze wszystkich regionów Włoch oraz z zagranicy

Wcześnie rano w Bazylice św. Piotra w Watykanie można spotkać chłopców ubranych w fioletowe sutanny i białe komże, którzy przygotowują ołtarze, towarzyszą kapłanom wychodzącym z zakrystii, prowadzą wiernych na Msze św. przy licznych ołtarzach świątyni. To oni służą w czasie uroczystości liturgicznych, również tych z udziałem Papieża. Są to alumni działającego w Watykanie od prawie 60 lat Niższego Seminarium Duchownego św. Piusa X. O tym szczególnym seminarium i jego alumnach opowiada jego rektor – ks. Enrico Radice

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: – Kiedy i w jakim celu powstało w Watykanie Niższe Seminarim Duchowne św. Piusa X?

KS. ENRICO RADICE: – Swoją działalność rozpoczęło ono w styczniu 1956 r. Ks. Giovanni Folci, kapłan z diecezji Como, założyciel instytutu powołaniowego „Kapłani Jezusa Ukrzyżowanego”, otrzymał od Piusa XII polecenie założenia „szkoły” dla stałej służby liturgicznej w Bazylice św. Piotra. Ks. Folci ustalił z Kapitułą Watykańską warunki, aby zapewnić godne życie wspólnoty przy bazylice. W pierwszych latach działalności w Niższym Seminarium było ok. 40 alumnów. Z czasem ich liczba się zmiejszyła.

– Czym charakteryzuje się działalność Niższego Seminarium w tym szczególnym miejscu, którym jest Watykan?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Głównym celem seminarium jest zapewnienie służby liturgicznej w Bazylice św. Piotra, służby codziennej i niedzielnej oraz w czasie szczególnych okoliczności, również celebracji liturgicznych Ojca Świętego. Służba ta połączona jest z normalną aktywnością szkolną, ze szczególnym akcentem położonym na warunki nauki, działalność sportową i formację.

– Czy we Włoszech działają podobne niższe seminaria duchowne?

– We Włoszech niższe seminaria prawie całkowicie zniknęły – działa ich jeszcze ok. 10. Zmniejszająca się liczba dzieci, szalony rytm życia, dominujący relatywizm kulturowy sprawiły, że rodzice odkładają na koniec młodości poważne decyzje dotyczące życia ich dzieci.

Reklama

– Kim są alumni waszego seminarium?

– Alumni pochodzą ze wszystkich regionów Włoch, ale też z zagranicy. Są to młodzi znani proboszczom i księżom, którzy ich polecają. Wymagane są od nich pewne cechy, takie jak gotowość do życia wspólnotowego, zaangażowanie w naukę i służbę liturgiczną. Z reguły są to uczniowie szkół średnich i liceów.

– Jak wygląda codzienne życie w seminarium?

– Alumni wstają rano o godz. 6.20, aby mogli być w zakrystii bazyliki już o 7.00. Na zmianę niektórzy z nich przygotowują ołtarze w bazylice i Grotach Watykańskich jeszcze przed ich otwarciem. Następnie wszyscy służą do Mszy św. Alumni są do dyspozycji kapłanów, pomagają im założyć szaty liturgiczne, prowadzą wiernych do ołtarzy itp. O godz. 8.00 jest śniadanie, po czym wszyscy jadą do szkoły, którą jest Papieski Instytut św. Apolinarego, tuż obok murów watykańskich. Obiad jest o godz. 13.45, a po nim – czas na rekreację. Alumni mają czas na naukę od 15.30 do 19.00, z przerwą na przekąskę od 16.30 do 17.15. Kolację o godz. 19.15 poprzedza modlitwa lub Nieszpory. Dzień kończymy o 21.15 również modlitwą, Kompletą.

– Św. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej „Pastores dabo vobis” tak napisał o niższych seminariach duchownych: „W różnych częściach świata seminaria te nadal prowadzą swe cenne dzieło wychowawcze, które ma otaczać opieką zalążki powołania kapłańskiego i pobudzać ich rozwój”. Jak przebiega formacja alumnów w Waszym seminarium?

– Przez wieki niższe seminaria były „szkółką” powołań. Kiedyś też mieliśmy do czynienia z presją psychologiczną, wywieraną na alumnów, a porzucenie seminarium miało pewne konsekwencje w życiu społecznym. Dzisiaj jest więcej wolności w podejmowaniu decyzji dotyczących własnego życia. Kto nie czuje się na siłach, by kontynuować pobyt w seminarium, może je opuścić bez żadnych problemów.
Aby ułatwić młodym rozeznanie powołania, organizowane są tzw. wieczerniki rodzinne – grupy licealistów z woli biskupa spotykają się na parafiach lub w domach diecezjalnych, aby przez tydzień przeżywać doświadczenia wspólnotowe pod kierunkiem kapłana i pary małżonków. Organizowane są także rekolekcje, spotkania powołaniowe i dyskusje w oratoriach, a wszystko w nadziei, że pomoże się młodym w odkryciu ich powołania i wstąpieniu do wyższego seminarium.
My również myślimy o aspekcie powołaniowym – temu służą spotkania formacyjne, kierownictwo duchowe, świadectwo kapłanów i ludzi zaaangażowanych w życie wspólnot chrześcijańskich. Gdy alumni kończą liceum, podejmują decyzję: wybierają kapłaństwo albo inną drogę życia.

– Ilu macie alumnów?

– W tym roku jest ich 15. W okresie letnim naszych alumnów zastępują chłopcy z innych włoskich parafii, a nawet z zagranicy. W dniach 10 sierpnia – 10 września służba liturgiczna powierzana jest ministrantom z Malty – ta tradycja ma już 50 lat. Od początku działalności naszego Niższego Seminarium ok. 80 jego alumnów zostało kapłanami.

– Jakie są stosunki między seminarium a rodzicami alumnów?

– Księża z seminarium mają bezpośredni kontakt z rodzicami – najprostszym sposobem porozumiewania się jest, oczywiście, telefon. Ale rodzice mają zawsze możliwość odwiedzenia dzieci, zabrania ich do domu poza okresem wakacyjnym ze względu na szczególne okoliczności. Rodzina, która sobie tego życzy, może porozmawiać z przełożonymi i nauczycielami. Z reguły rodzice interesują się zachowaniem swych dzieci oraz ich postępami w nauce, dlatego chcą być informowani na bieżąco. Niektórzy z nich wspierają poszukiwania i decyzje syna dotyczące powołania.

– W Polsce pozostało jedno niższe seminarium diecezjalne – znajduje się w Częstochowie. Czy Ksiądz zachęcałby polskich rodziców do posyłania ich synów do takiej szkoły?

– Polska zawsze była „żyznym terenem”, gdy chodzi o powołania, chociaż czasy się zmieniają. Ale jeżeli rodzice podzielają prawdopodobne powołanie syna i mają Bożą cierpliwość, aby je wspierać, powiedziałbym natychmiast: „Idźcie tą drogą”, Opatrzność Boża będzie wam pomagać.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2015-04-21 14:39

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Watykan: nowy redaktor papieskich przemówień

Perrimoon / Foter.com / CC BY

Więcej ...

148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce

2024-04-25 18:17

Karol Porwich/Niedziela

Posługa władzy w zgromadzeniach zakonnych, nowelizacja regulacji dotyczących ochrony małoletnich przed przemocą oraz przygotowania do przyszłorocznego Jubileuszu Życia Zakonnego - były głównymi tematami 148. Zebrania Plenarnego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce, które odbyło się w dniach 23-25 kwietnia w Licheniu.

Więcej ...

Premier Włoch: papież weźmie udział w szczycie G-7

2024-04-26 18:35

PAP/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek weźmie udział w szczycie G7 w dniach 13-15 czerwca, który odbędzie się w Borgo Egnazia w Apulii - ogłosiła premier Włoch Giorgia Meloni. Włochy obecnie przewodniczą Radzie G7.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Wiara

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...