Reklama

Niedziela Przemyska

Pasje hrabiego Jana

Zamek w Łańcucie

Arkadiusz Bednarczyk

Zamek w Łańcucie

W dniach 25-26 czerwca br. Muzeum-Zamek w Łańcucie uroczyście uczci „Rok Jana Potockiego” – wybitnego pisarza, podróżnika i badacza, protoplasty łańcuckiej linii Potockich. W 200. rocznicę śmierci, która przypada w tym roku, łańcucki zamek organizuje uroczystą sesję. Patronat nad uroczystościami objął komitet UNESCO, a z Łańcuta wystartuje nawet specjalny balon z pocztowymi przesyłkami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Nepomucen Potocki to postać wielowymiarowa i niezwykła, która do dzisiaj intryguje. Hrabia znany był z rozległych naukowych i literackich zainteresowań. Wokół jego faktów biograficznych narosło wiele legend i mitów. Jednocześnie jako naukowiec Potocki publikował prace z dziedziny archeologii, etnografii i historii, opisywał swoje podróże, założył „Drukarnię Wolną”. No i na pewno miał niezwykłą ciekawość świata, a swoją inteligencją olśnił ponoć samego Woltera.

Balonem nad Senatorską

Jan Potocki zwiedził kawał świata: podróżował po Afryce (zwiedził słynną piramidę Cheopsa), Europie i Azji, złożył wizytę cesarzowi Maroka, konferował z brytyjskim premierem Williamem Pittem. Zostawił pisemne relacje z podróży do Turcji, Egiptu czy na Kaukaz. Podróż do Mongolii (choć ze względów politycznych nie udało się dotrzeć do Chin) zaowocowała upamiętnieniem jego nazwiska, które nadano archipelagowi wysp na Morzu Żółtym. Jako młodzieniec Potocki zaciągnął się w szeregi rycerzy joannitów. Bawiąc w Stambule miał... ułożyć we śnie mowę w języku tureckim dla ostatniego posła Rzeczypospolitej do tureckiej Porty, Piotra Potockiego, który przybył do sułtana tureckiego w 1790 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

14 maja 1790 r. w Warszawie przy ul. Senatorskiej odbył się nietypowy pokaz. Kiedy za pomocą balonu francuski pionier aeronautyki Jean Blanchard uniósł się w powietrze towarzyszył mu właśnie Jan Potocki wraz ze swoim tureckim służącym i... białym pudlem. Lot – jak odnotowano – trwał pół godziny, a szarawary tureckiego służącego... „zabarwiły się” w wiadomym kolorze.

Związki z Łańcutem

Małżeństwa Jana Potockiego nie należały do najszczęśliwszych. Gnany naukową pasją hrabia nie był najlepszym materiałem na męża. W 1785 r. ożenił się z jedną z najpiękniejszych Polek ówczesnych czasów, Julią Lubomirską. Była ona córką związanej z Łańcutem księżnej marszałkowej Izabelli Lubomirskiej. Z Julią miał dwóch synów, z których jeden – Alfred odziedziczył dobra łańcuckie.

Reklama

Kiedy pierwsza żona zmarła, w 1799 r. Jan Potocki ponownie się ożenił. Tym razem wybranką jego serca była młodsza o dwadzieścia lat Konstancja Potocka z Tulczyna. W małżeństwie tym urodziło się troje dzieci. Jednak szczęście nie trwało długo. Ciągłe podróże i pasja naukowa nie odpowiadały żonie, która szukała uczucia w ramionach innych mężczyzn. Wkrótce małżeństwo zakończyło się rozwodem.

Kiedy Potocki przybył do Polski w 1788 r. nie znał nawet dobrze języka polskiego. Ale na audiencji u króla Stasia pojawił się w tradycyjnym stroju sarmackim z wielką szablą u boku. Dzięki rodowym wpływom został posłem na Sejm Czteroletni; włączył się także aktywnie w życie polityczne. Jako oficer walczył przeciwko targowiczanom, do których z czasem przystał król Stanisław August Poniatowski. Uważał też, że każdy człowiek ma prawo do osobistej wolności bez względu na stan i „życzyłby sobie, aby Polacy zachowali dar wolności, rozciągając ją aż do ostatniego w Rzeczypospolitej człowieka”. W sierpniu-wrześniu 1792 r. gościł w zamku swojej teściowej księżnej Izabelli Lubomirskiej. Dla jej domowego teatrzyku, który zachował się do dzisiaj, Potocki napisał kilka jednoaktówek wyśmiewających życie wyższych sfer, czyli słynne „Parady”. Wystawiano następujące scenki: „Zakochany Gili”, „Kalendarz starych mężów”, „Podróż do Indii”, „Kasander aktorem”, „Kasander literatem” oraz „Kasander demokratą”. W przedstawieniach amatorskiego teatrzyku, wzorowanych na commedii dell’arte, wzięli udział przebywający na zamku goście księżnej Lubomirskiej. Jedyną rolę kobiecą grała ponoć piękna bratowa Jana Potockiego, hrabina Anna Teofila z książąt Sapiehów Potocka, której zadedykował utwory...

Historia niezwykłej powieści

Największą sławę Potockiemu przyniósł „Rękopis znaleziony w Saragossie”, który doczekał się słynnej ekranizacji Wojciecha Hasa. Ten wielowątkowy utwór – napisany podobno w trzech wersjach – ma bardzo burzliwie dzieje: pisany po francusku we fragmentach, którego pierwsze wydania ukazały się w 1804 r., był w XIX stuleciu rozpowszechniany w jednej z paryskich gazet jako rzekome pamiętniki ówczesnego słynnego alchemika, okultysty i uzdrowiciela Cagliostro, który występował również w Polsce. Fałszerstwo udowodnił znany polski historyk Joachim Lelewel posługując się jednym z opublikowanych już wydań dzieła. Rękopis jest powieścią pełną tajemnic, opowiada o szlachetnym młodzieńcu, który w ciągu 66 dni podróży przeżywa mnóstwo niesamowitych przygód: wdaje się w miłostki, zachwyca urodą pięknych kobiet, trafia do nawiedzonej karczmy, spotyka tajemniczego pustelnika, zostaje aresztowany przez inkwizycję, podróżuje w cygańskim taborze, poznaje sekrety islamskiego rodu.

W grudniu 1815 r. Jan Potocki został znaleziony martwy we własnym łóżku. Strzelił do siebie z pistoletu załamany niepowodzeniami życiowymi, w tym utrudnianiem mu przez byłą żonę kontaktu z synem.

Podziel się:

Oceń:

2015-06-18 09:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wnoszą dużo radości

Przyjechali, żeby pokazać swe prace i zaśpiewać na góralską nutę;
więcej zdjęć z wydarzenia znajduje się na stronie www.niedziela.pl,
w zakładce „Niedziela Małopolska”

Maria Fortuna Sudor

Przyjechali, żeby pokazać swe prace i zaśpiewać na góralską nutę; więcej zdjęć z wydarzenia znajduje się na stronie www.niedziela.pl, w zakładce „Niedziela Małopolska”

To już tradycja, że w okresie przedświątecznym do Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły przyjeżdżają dzieci, ich rodzice, nauczyciele i wychowawcy z Podhala. Utalentowani uczniowie prezentują prace plastyczne, szopki oraz śpiewają i grają kolędy i pastorałki.

Więcej ...

Bp Pękalski: piłka nożna może być drogą za Chrystusem

2024-06-25 09:03

ks. Paweł Kłys

- Sport, piłka nożna, to mogą być drogi, po których idziemy za Chrystusem – mówił bp Pękalski do liturgicznej służby ołtarza.

Więcej ...

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?