Reklama

Niedziela Małopolska

Jestem jednym z nich

Ks. phm. Filip Pajestka

Archiwum ZHP Chorągiew Krakowska

Ks. phm. Filip Pajestka

– Towarzyszę harcerzom przy różnych działaniach, noszę taki sam mundur, więc łatwiej im do mnie podejść. Oni poszukują Pana Boga. Dlatego duszpasterz jest wśród nich potrzebny – mówi ks. phm. Filip Pajestka, kapelan Związku Harcerstwa Polskiego (ZHP) Chorągwi Krakowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do harcerstwa należy od 16 lat, czyli więcej niż połowę swojego życia. Pięć lat temu przyjął świecenia kapłańskie. Na co dzień służy jako wikariusz w parafii św. Kazimierza na krakowskich Grzegórzkach.

Gdy rozpoczynamy naszą znajomość, kapłan wraca właśnie z pielgrzymki do Łagiewnik z maturzystami, a w pamięci ma jeszcze ostatni weekend, kiedy współorganizował trzydniową pielgrzymkę blisko setki harcerzy i instruktorów ZHP do Kalwarii Zebrzydowskiej. Dzięki temu, że w parafii św. Kazimierza jest kilku księży i w razie potrzeby zamieniają się z nim dyżurem, duchowny ma możliwość służenia harcerzom, gdy niektóre wydarzenia wypadają w weekend. Czym więc zajmuje się jako kapelan ZHP Chorągwi Krakowskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Praca w zespole

Można powiedzieć, że ks. Pajestka ma trudniejsze zadanie niż jego koledzy – kapelani ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR) czy Skautów Europy. Jeśli chodzi o podejście do wiary, są pewne różnice: żeby być instruktorem ZHR trzeba być chrześcijaninem, co nie jest konieczne w ZHP. Jeszcze inną grupę stanowią rosnący w siłę Skauci Europy, wywodzący się z Francji, gdzie jeden z jezuitów „ochrzcił” pedagogikę skautowską i dziś na wychowanie do wartości chrześcijańskich kładziony jest tam najmocniejszy akcent. Co ciekawe, kapelani ZHR, ZHP i Skautów Europy co roku spotykają się na wspólnych rekolekcjach i wymieniają doświadczeniami. Ks. Filip niedawno uczestniczył w takim wydarzeniu w Kaliszu.

– W Chorągwi Krakowskiej ZHP współtworzymy, wraz z kilkoma osobami świeckimi (pod przewodnictwem phm. Dagmary Dudy), Zespół Wychowania Duchowego i Religijnego – opowiada mój rozmówca. – Wśród zadań, jakie sobie wyznaczyliśmy, są: organizacja kwietniowych pielgrzymek harcerzy do Kalwarii Zebrzydowskiej, przygotowanie Eucharystii (na biwakach, obozach, złazach, imprezach harcerskich) oraz troska, by Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do wszystkich, którzy na nie czekają. Jako kapelan staram się też być obecny przy zlotach i wydarzeniach harcerskich, służąc sakramentami i rozmową.

Reklama

A pod swoją opieką duszpasterz ma niemałą grupę, bo Chorągiew Krakowska obszarowo odpowiada w przybliżeniu całemu województwu małopolskiemu i obecnie liczy 8 tys. 269 harcerzy.

– Harcerstwo jest jakąś elitą. Trzeba poświęcić czas, przyjąć pewne wartości i starać się zgodnie z nimi żyć. Przed pielgrzymką do Kalwarii Zebrzydowskiej przygotowaliśmy pomoce duchowe, które oparliśmy na prawie harcerskim. To, że ono może doprowadzić nas do Pana Boga, widać chociażby na przykładzie bł. ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego, patrona polskich harcerzy, męczennika z Dachau – opowiada ks. Filip. I dodaje: – W historii harcerstwa kapelani zawsze byli obecni. Jednym z najbardziej znanych jest związany z ziemią krakowską ks. hm. Marian Luzar, kapelan i komendant ZHP, wikariusz w Niegowici i Trzebini, który zrobił wiele dla małopolskich harcerzy. Zginął na froncie II wojny światowej, niosąc pomoc rannym.

Harcerska służba

Największym wyzwaniem, w jakie rok temu zaangażowała się Chorągiew Krakowska ZHP, były Światowe Dni Młodzieży. – Utworzyliśmy propozycję programową „Zauważ człowieka”, w której przedstawiliśmy, w jaki sposób harcerze mogą przygotować się duchowo do służby i włączyć w to spotkanie – wspomina ks. Filip.

Tuż przed rozpoczęciem posługi harcerze i skauci modlili się w Katedrze Wawelskiej. To był niezwykły moment wspólnego skupienia przed bardzo intensywną pracą. – Na co dzień stacjonowaliśmy w podkrakowskich Michałowicach. W czasie ŚDM podejmowaliśmy tysiące interwencji. Odpowiadaliśmy głównie za zabezpieczenie medyczne, współpracując z Krakowskim Pogotowiem Ratunkowym. Nasze „Brzegi” wyglądały tak, że byliśmy tam od godz. 13. w sobotę, a zeszliśmy następnego dnia około godz. 18. Po niedzielnej homilii na „zwykłe omdlenia” po prostu przynosiliśmy wodę i biegliśmy do ludzi bardziej potrzebujących pomocy. Mieliśmy więcej przeżyć związanych ze służbą, niż tych duchowych. Wracaliśmy potwornie zmęczeni, ale radośni! – podsumowuje kapelan.

Na koniec pytam go, co jest w harcerstwie najbardziej porywające? – Praca nad sobą i dążenie do ideałów, a także przyjaźnie. Zżyliśmy się poprzez biwaki i sytuacje, w których jeden zależał od drugiego. W harcerstwie ważne jest całościowe wychowanie osoby, przyciągnięcie jej do wspólnoty i do natury. Bliskość drugiego człowieka i Boga. Mamy zaufanie do siebie nawzajem, zgodnie z jednym z naszych praw: „Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza”. Tego braterstwa warto doświadczyć!

Podziel się:

Oceń:

2017-05-10 14:19

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Harcerze w służbie ubogim

Harcerze przygotowujący posiłek dla ubogich w parafii pw. św. Barbary w Wałbrzychu

Adrian Ziątek

Harcerze przygotowujący posiłek dla ubogich w parafii pw. św. Barbary w Wałbrzychu

Niełatwą rzeczą jest nieść pomoc ubogim. Stereotypy, odrzucenie, strach, niechęć – to niektóre z uczuć, jakie wpływają na ograniczenie przy pomocy ludziom ubogim. Kościół poprzez swoją naukę, ale przede wszystkim przez konkretne działania, uczynki miłosierdzia, wychodzi naprzeciw ludziom ubogim. Nie tylko ubogim duchem, ale także tym materialnie ubogim

Więcej ...

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37
Bł. Gwidon z Montpellier

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Więcej ...

Rada KEP ds. Społecznych o relacji Kościół – Państwo: Wroga separacja szkodzi dobru człowieka

2024-05-21 18:51

Episkopat News

Kościół i Państwo, niezależne i autonomiczne - każde w swojej dziedzinie, są zobowiązane do współpracy dla dobra wspólnego. Wroga separacja szkodzi dobru człowieka - napisali członkowie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych w stanowisku wydanym po spotkaniu Rady, które miało miejsce 21 maja w Warszawie. Obradom przewodniczył bp Marian Florczyk.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Największą wartością człowieka jest służba innym

Wiara

Największą wartością człowieka jest służba innym

Abp Gądecki: kapłaństwo to nie jest fach, który można...

Kościół

Abp Gądecki: kapłaństwo to nie jest fach, który można...

Święty Jan Nepomucen

Święci i błogosławieni

Święty Jan Nepomucen

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnię życia,...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnię życia,...