Reklama

Niedziela Świdnicka

Jak być teologiem?

Przemysław Fenrych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najprostsza definicja tej nauki mówi, że teologia jest refleksją nad Objawieniem. W teologicznym poznaniu decydujące znaczenie posiada wiara, która jest „przyzwoleniem”. W akcie wiary serce zostaje poruszone przez Boga, a dzięki temu poruszeniu wola wie, „że prawdziwe jest to także, czego rozum jeszcze nie widzi”. Wiara nie jest aktem samego tylko rozumu, ale wszystkich władz duchowych człowieka, i ma charakter dialogu. Początkiem wiary jest „poruszenie”, którego w sercu człowieka dokonuje Słowo Boże. Chociaż prawda objawiona przekracza ludzki rozum, to pozostaje z nim w harmonii tak, że naturalne dążenie rozumu do prawdy, oświeconego przez wiarę, pozwala teologowi przeniknąć sens Objawienia. Sama wiara jest ze swej istoty zaufaniem do Słowa (Logosu), które jest Sensem wszechświata. Istniejący Bóg może być poznany jedynie przez wiarę, która nie niszczy rozumu, ale go wzmacnia oraz pomaga mu zrozumieć całą rzeczywistość. Jest ona pewnym źródłem poznania, ponieważ pochodzi od Tego, który sam nie błądzi, ani w błąd wprowadzić nie może.

Teologii zatem, która jest naukową refleksją nad wiarą, nie może uprawiać człowiek niewierzący, gdyż nie będzie on w stanie poprawnie odczytać duchowego przesłania zawartego w Bożym Objawieniu. Dla takiego człowieka Pismo Święte, jak i inne dokumenty Kościoła pozostaną tylko przykładami literatury o charakterze religijnym, którą owszem zewnętrznie będzie mógł badać, ale nie będzie w stanie wyjść poza literaturoznawstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W teologii pierwszeństwo ma Słowo Boże, za którym idzie refleksja. Momentem specyficznym teologicznego myślenia jest zwracanie się do tego, czego sami nie wynaleźliśmy, zwrócenie się do czegoś, co nas poprzedza. Słowo jest tutaj autorytetem, a dojrzeć jego sens, zrozumieć Słowo, jest najgłębszą racją teologii. Wyżej powiedziano, że teologia jest refleksją nad Objawieniem. Dla teologów patrystycznych i średniowiecznych źródłem Objawienia nie było Pismo i Tradycja, jak do dziś obiegowo się powtarza, ale żywy Bóg. Dialogiczny wymiar „odsłonięcia się” Boga i podkreślenie roli podmiotu przyjmującego Objawienie, to kolejny charakterystyczny element tego wydarzenia, jakim jest mowa Boga do ludzkości.

Reklama

Ostatecznie podmiotem przyjmującym Objawienie jest Kościół, który jest gwarantem obiektywności Bożej prawdy, zgodnie ze słowami: „żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga święci ludzie” (2 P 1,20-21). Objawienie jest czymś teraźniejszym i żywym, a dostęp do niego, jak już powiedziano, następuje przez wiarę. To stwierdzenie ukazuje z jednej strony, dlaczego wiara jest narzędziem poznania prawdy, a z drugiej – pokazuje, dlaczego, pomimo wielkiej inteligencji, można się minąć z Bożym Objawieniem: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. (…) Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11,25-26).

Teolog musi tak jak Jan Chrzciciel robić wszystko, aby to Słowo Boże było słuchane. Zobowiązany jest codziennie konfrontować swoje własne przekonania z nauką płynącą z Objawienia, aby być wiernym Słowu Chrystusa, nawet wówczas, gdy jest ono wymagające i po ludzku trudne do zrozumienia i przyjęcia. W pracy teologa nie ma więc miejsca na wymyślanie czegokolwiek, ale na odkrywanie prawdy Objawienia i podawanie jej w zrozumiały sposób innym.

Powtórzmy, aby być teologiem, trzeba mieć wiarę, gdyż inaczej człowiek jest najwyżej filozofem religii, który nie ma dostępu do Objawienia. W teologii jak w każdej nauce wolność badań musi oznaczać gotowość przyjęcia prawdy, w takiej formie, w jakiej jawi się ona na zakończenie badań. Prawda jest wpisana „w poznanie rozumowe, którego przedmiot pochodzi z Objawienia przekazanego i interpretowanego w Kościele pod zwierzchnictwem Urzędu Nauczycielskiego i przyjętego przez wiarę”.

Jeśli teologia jest refleksją nad Objawieniem, to dopiero Pismo zrozumiane w świetle wiary jest naprawdę „Pismem Świętym”. W ten sposób Pismo jest w pełnym sensie teologią, to znaczy księgą i zrozumieniem księgi w wierze Kościoła. Dokonuje się to w żywym zrozumieniu Pisma przez Kościół, w oparciu o sukcesję apostolską.

Podziel się:

Oceń:

2019-04-03 10:09

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Spowiedź przed księdzem?

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Wystarczy moje „tak”, aby Bóg sam zaczął działać

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 5, 33-37.

Więcej ...

W rodzinie szkół papieskich

2024-06-16 08:04

Paweł Wysoki

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest...

Wiara

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest...

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Wiara

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego...

Kościół

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego...

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka

Wiadomości

Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych