Reklama

Tygodnik

12 kroków, które mogą zmienić życie

©freshidea - stock.adobe.com

Alkoholizm to choroba. Pomocy potrzebują osoba nią dotknięta i jej najbliżsi. Nałogi to nie tylko alkoholizm, narkomania czy hazard – można się też uzależnić od zaciągania długów czy stosowania przemocy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co roku w pierwszą sobotę czerwca przyjeżdżają na Jasną Górę, zwykle w liczbie ok. 30 tys. To osoby uzależnione i ich najbliżsi. Najwcześniej zaczęli przejeżdżać Anonimowi Alkoholicy. Dołączyli do nich członkowie rodzin uczestniczący w spotkaniach grup Al-Anon, DDA – Dorosłych Dzieci Alkoholików, Alateen, czyli dzieci alkoholików.

Zamiast pigułki szczęścia

Stopniowo na jasnogórskich spotkaniach zaczęły się pojawiać kolejne grupy uzależnionych, zrzeszonych we wspólnotach, które proponują opanowanie nałogu przy pomocy programu 12 kroków. Bo program opracowany ponad 80 lat temu dla alkoholików okazał się skuteczny także wobec ofiar patologicznego hazardu, praco-, siecio- i zakupoholizmu oraz innych „pigułek szczęścia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważne jest rozróżnienie, kiedy alkohol z dodatku do towarzyskich spotkań staje się nałogiem i kiedy granie dla rozrywki na automatach lub w gry liczbowe przyjmuje postać patologiczną. Dzieje się tak wtedy, kiedy te sprawy stają się celem samym w sobie i zaczynają dominować w naszym życiu, kiedy tracimy nad nimi kontrolę.

– Byłem zawodowym kierowcą, a po pracy piłem z kolegami – wspomina Roman. – Potem znalazłem pracę w firmie handlującej częściami do samochodów. Tam nie było prawie dnia, żeby zadowolony klient nie podziękował butelką. Spadłem na dno. Chodziłem 3 lata na terapię, ale dalej piłem. W końcu trzeba było wybrać: trzeźwość albo śmierć. Uświadomiłem to sobie, gdy leżałem pod kroplówką z zapaleniem trzustki i chorą wątrobą. Trafiłem do grupy AA, zacząłem program. Minęło 18 lat, od kiedy definitywnie przestałem pić.

Zmiana na 100 procent

Program AA jest ścieżką wewnętrznego rozwoju osoby uzależnionej. Praktykowanie go pozwala przyjąć świadomą i dojrzałą postawę wobec życia, panować nad emocjami, budować odpowiedzialne relacje z innymi. Jeżeli nie przeżyjemy duchowego przebudzenia, bardzo prawdopodobne są nawroty uzależnienia lub... popadnięcie w inny nałóg.

Reklama

– Mąż lubił wypić, 20 lat temu dotarło do mnie, że jest alkoholikiem – wspomina Stefania. – Były awantury, sprawy sądowe, ale nie chciał się leczyć. Kilka razy, po grubszych burdach, przestawał na parę tygodni i znowu wracał do picia. W 2013 r. postawiłam warunek: albo rozwód, albo idziesz się leczyć. Mąż odpowiedział: przestanę pić, jak ty przestaniesz palić. W tym czasie przyjechałam na spotkanie AA na Jasną Górę, zaziębiłam się, przyszło zapalenie płuc. Lekarz powiedział, że muszę rzucić papierosy. Mąż 13 czerwca poszedł na leczenie zamknięte, potem zgłosił się do AA. Przestał pić. Ja chodzę do Al-Anon. Życie zmieniło się o 100 proc. Jeździmy po Polsce, dużo zwiedzamy, cieszymy się czwórką wnucząt. To najlepsze 6 lat z naszego 42-letniego małżeństwa.

Nie dać się pokusie

Członkowie ruchu AA mówią o sobie: trzeźwi alkoholicy, a przedstawiając się na mityngach, zgodnie z tradycją anonimowości, podają tylko imię i zawsze dodają: Jestem alkoholikiem. W ten sposób każdy z nich przypomina samemu sobie, że jego choroba nie mija, a jedynym lekarstwem na nią jest wytrwanie w trzeźwości. Pierwsze tygodnie abstynencji po terapii i rozpoczęciu 12 kroków często są optymistyczne i kolorowe. W miarę upływu czasu, wobec pojawiających się okazji, problemów i kontaktów z pijącymi, przychodzi pokusa, że może tylko ten jeden raz...

– Jestem trzeźwym alkoholikiem od 10 lat – mówi Władysław. – Kiedyś nie zdawałem sobie sprawy, że przez wódkę mogę wpaść w takie bagno: zwolnienie z pracy, detoks, wypadki. Miałem złamanie podstawy czaszki i połamane żebra. Kiedyś omal nie spaliłem domu, bo postawiłem na piecu garnek z jedzeniem i zasnąłem. Dom uratowała siostra żony, przyszła w ostatnim momencie. Pod ośrodek uzależnień podchodziłem kilka razy, w końcu zacząłem terapię. Udało się. Nie piję, jestem w AA. Moje życie kręci się teraz wokół pomagania nowym, którzy przychodzą do grupy. Nie mam statystyki i nie powiem, ilu z nich przestało pić, ale na pewno mniej niż połowa. Nawet niedawno przyszedł chłopak. Miał przyjechać ze mną na spotkanie AA na Jasnej Górze. Niestety, w przeddzień słuch o nim zaginął. Specjalnie się nie dziwię, wiem, że widok alkoholu na stole, nawet jego zapach działa na nas jak narkotyk. Dlatego każdego dnia dziękuję Matce Bożej za moją trzeźwość, o którą prosiłem Ją w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Reklama

Sama nie dasz rady

W scenariusz życia uzależnionych wpisany jest system nałogowego oszukiwania siebie. Przejawia się on w przekonaniu alkoholika, że nie jest uzależniony, bo w każdej chwili jest w stanie przestać pić, i pewności, wbrew oczywistym faktom, że alkohol nie ma niszczącego wpływu na jego życie. Dlatego pierwszy z 12 kroków programu brzmi: Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmy kierować własnym życiem.

Złudzenia mają często także rodziny uzależnionych. – Długo wierzyłam, że to ja oduczę męża pić – zwierza się Dorota. – Były kolejne próby, lata mijały, on pił. Dopiero w Al-Anon dowiedziałam się, że ja go nie oduczę, jeżeli on sam nie zrozumie, iż jest uzależniony, i nie będzie chciał z tego wyjść.

W grupie Dorota otrzymała adresy ośrodków, rady i wsparcie psychiczne. Od 4 lat jej mąż nie żyje, a ona nadal chodzi na mityngi – z wdzięczności za szczęśliwe lata, kiedy przestał pić. Mówi żonom i matkom uzależnionych, żeby się nie bały działać i nie oszukiwały się, że zmiana sama przyjdzie, żeby konsekwentnie szukały fachowej pomocy. I że jest o co walczyć.

AA w Polsce i za granicą

W dobie internetu znalezienie grupy AA, których w Polsce jest ponad 2,3 tys., nie stanowi żadnej trudności. Jest lista, która ułatwia znalezienie grupy blisko miejsca zamieszkania, a nawet polskojęzycznej grupy AA za granicą. Są one m.in. w: Austrii, Belgii, Danii, Irlandii, we Francji, w Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii i innych krajach.

Reklama

Coraz liczniejsze są grupy proponujące program 12 kroków innym uzależnionym. Są to grupy m.in.: anonimowych narkomanów, przemocowców, hazardzistów, dłużników i SA, czyli osób uzależnionych od żądzy. Uczestnictwo w nich jest anonimowe i bezpłatne, nie wymaga skierowań czy dokumentów. O przynależności decydują jedynie fakt uzależnienia i wola zerwania z nałogiem.

Dla nałogowych grzeszników

W ostatnim czasie program 12 kroków AA okazuje się jeszcze bardziej uniwersalny. Znany dziennikarz Rafał Porzeziński ze Wspólnoty św. Jakuba, czyli 12 Kroków dla chrześcijan, w rozmowie ze Studiem TV „Niedzieli” powiedział: – Ten program nie tylko służy temu, żeby porzucić uzależnienia, ale też jest doskonałym narzędziem do tego, żeby pięknieć, realizować się w pełni człowieczeństwa, a nie tylko żyć jakimiś jego skrawkami. Jestem przekonany, że to z natchnienia Ducha Świętego Bill W. i dr Bob wymyślili program, który daje nam mapę do pełni szczęścia i pozwala się stać najpiękniejszą wersją siebie.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2019-07-24 11:32

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

XX Zimowe Igrzyska Abstynentów

Wspólna zabawa podczas igrzysk

Monika Jaworska

Wspólna zabawa podczas igrzysk

– Jest z nami wiele osób, które w swoim życiu niosą krzyż uzależnienia. Na czym polega terapia? Czy na tym, żeby oskarżać i wytykać – ty jesteś pijak, alkoholik?

Więcej ...

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

Więcej ...

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?