A Ty, co powiesz o pięknie swojej mamy? Dostrzegasz je? Doświadczasz na co dzień lub wspominasz jej piękno, które jest już dostępne jedynie we wspomnieniach? A może jest to dla Ciebie trudne? Posłuchaj, zobacz, znajdź inspiracje i zajrzyj w głąb siebie.
Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona
"Cuda dzieją się po cichu. O jasnogórskich cudach i łaskach", Anita Czupryn
Magdalena Pijewska/Niedziela
Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta
pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała
pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze
wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają
na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość,
przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona.
Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną
minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się
wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka
pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę,
aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba
się pożegnać z Jasnogórską Panią.
W ramach Tygodnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną ulicami Milicza przeszedł pochód. Wzięło w nim udział wiele osób, które poprzez swój udział chciały pokazać, że każdy człowiek niezależnie od swojego stanu zdrowia jest cenny, wartościowy i potrzebny.