Reklama

Niedziela plus

Święty z Kamienia

Juan Bautista Maíno, Święty Jacek, 1620-24, Convento De San Pedro Mártir, Toledo, Hiszpania

Wolskaola/wikimedia.org

Juan Bautista Maíno, Święty Jacek, 1620-24, Convento De San Pedro Mártir, Toledo, Hiszpania

„Jak dobry Bóg łaski użyczy, to nawet i z kamienia zbiera swoje owoce” – powiedział w czasie uroczystości milenijnych w Kamieniu Śląskim błogosławiony Prymas Tysiąclecia. Właśnie w tej miejscowości urodzili się św. Jacek Odrowąż oraz jego kuzynostwo – bł. Bronisława i bł. Czesław.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urokliwy Kamień Śląski położony jest niedaleko Opola, a swoją nazwę zawdzięcza najprawdopodobniej bogatym na tym terenie pokładom kamienia wapiennego. Pierwsze udokumentowane wzmianki o miejscowości pochodzą z początku XII wieku. Był to wówczas silny gród rycerski należący do słynnej w Europie rodziny Odrowążów. Za historycznie pierwszego właściciela Kamienia uznawany jest Eustachy Odrowąż, ojciec św. Jacka. W 1104 r., według Kroniki Polskiej Galla Anonima, miał tu przebywać książę Bolesław Krzywousty. Miejscowa parafia należy do jednych z najstarszych na Górnym Śląsku.

Na szlaku milenijnym

W dziejach Kamienia Śląskiego obok rodziny Odrowążów ważną rolę odegrały także rodziny: Strzałów, Larischów i Strachwitzów. Troszczyły się o rozwój posiadłości i utrzymanie tutejszego zamku, który z czasem przybrał kształt i funkcję pałacową. II wojnę światową pałac przetrwał w stanie prawie nienaruszonym. Splądrowały go wojska sowieckie w styczniu 1945 r. Przepadły wówczas na zawsze cenne zabytki i pamiątki kultu św. Jacka. Po wojnie otwarto w pałacu dom dziecka. W latach 50. na znajdujące się w pobliżu lotnisko wrócili Sowieci, którzy zmilitaryzowali zabudowania, a w pałacu urządzili mieszkania dla wojska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W 1966 r. w Kamieniu Śląskim modlili się polscy biskupi, którzy podążali szlakiem milenijnym z kard. Stefanem Wyszyńskim oraz abp. Karolem Wojtyłą na czele. „Święci mają również szczególny talent przekonywania nas, że droga za Chrystusowym Krzyżem, w światłach Ewangelii, jest drogą błogosławioną, owocną i skuteczną nawet w czasach dzisiejszych” – powiedział błogosławiony Prymas Tysiąclecia. Biskupów nie wpuszczono jednak wówczas na teren miejsca narodzin św. Jacka.

Staraniem abp. Nossola

Okres od lat 50. do 70. należał do najtragiczniejszych w dziejach kamieńskiego pałacu. Sowieci splądrowali i rozszabrowali wszystko, co tylko miało jakąkolwiek wartość, a w maju 1970 r. pałac podpalono. Aż do początków lat 90. ubiegłego wieku nikt nie podjął się jego odbudowy. Zaproponowano więc przejęcie pałacu diecezji opolskiej, co spotkało się z pozytywną odpowiedzią ze strony ówczesnego ordynariusza opolskiego bp. Alfonsa Nossola.

– Wszyscy mówili, że to nie ma sensu, bo kto udźwignie taki remont? A ksiądz biskup z głęboką wiarą powtarzał: Wierzę, że mi św. Jacek pomoże – opowiada ks. prał. dr Albert Glaeser, który kierował wówczas pracami remontowymi. Trwały one niespełna 4 lata i zakończyły się sukcesem. W dużej mierze odtworzono zabytkową architekturę historycznego pałacu. Odbudowano całkowicie zniszczoną wieżę, odrestaurowano kaplicę, wyremontowano oficynę i budynki gospodarcze, które zaadaptowano na bazę turystyczno-noclegową. Odrestaurowano także w pierwotnym stylu całkowicie zdewastowaną salę balową. Dokonano rewaloryzacji parku otaczającego pałac. Oczyszczono i zagospodarowano przypałacowy staw. Dzięki temu udało się uratować cenny skarb dziedzictwa kulturowego na Śląsku Opolskim.

Reklama

Odbudowane kaplica oraz pałac zostały poświęcone 14 sierpnia 1994 r. Uroczystości zgromadziły biskupów metropolii górnośląskiej, licznych potomków rodziny von Strachwitz, władze wojewódzkie, wielu zaproszonych gości i tysiące wiernych. Liturgii przewodniczył kard. Joachim Meisner z Kolonii. Decyzją bp. Nossola ustanowiono w tym miejscu także Centrum Kultury i Nauki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego.

Kochał Jezusa i Maryję

Dzisiaj pięknie odrestaurowany kamieński pałac z kaplicą w miejscu narodzenia pierwszego polskiego dominikanina przyciąga tysiące pielgrzymów z Polski i zagranicy.

– Święty Jacek to człowiek, który na serio traktował Ewangelię, dlatego też wezwanie Jezusa: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię”, było po prostu jego mottem działania – zaznacza ks. Glaeser, dzisiaj kustosz kamieńskiego sanktuarium, i podkreśla, że choć św. Jacek mógł żyć spokojnie i wygodnie w grodzie hrabiowskim, to jednak wolał wyruszyć w świat i mówić ludziom o Jezusie.

Wuj św. Jacka – Iwo Odrowąż, biskup Krakowa, pozwolił mu kształcić się w Bolonii, Paryżu i Rzymie. To sprawiło, że potem jako człowiek światły, znający świat, a nade wszystko osoba, dla której Bóg był najważniejszy, św. Jacek umiał stosować w swoim życiu właściwą hierarchię wartości. Dlatego też kiedy spotkał św. Dominika Guzmana, zdecydował się przyjąć w Rzymie z jego rąk dominikański habit. Przeszedł też wtedy swoisty nowicjat u samego założyciela zakonu kaznodziejskiego. – Święty Jacek przyczynił się do odnowienia chrześcijaństwa w Polsce i Europie. Potrafił wcielać w życie wiarę opartą całkowicie na Ewangelii. Jako „Boży pies” ostrzegał, krzyczał, wołał i wskazywał, gdzie są wróg i zło. A jego siła i moc tkwiły w kulcie Najświętszego Sakramentu i miłości do Matki Bożej – wskazuje ks. Glaeser.

Reklama

Znana jest legenda mówiąca o tym, jak wybiegając z napadniętej przez Tatarów, płonącej katedry w Kijowie, św. Jacek ratował Najświętszy Sakrament, a w drugiej ręce trzymał ogromną figurę Matki Bożej, która w cudowny sposób stała się lekka.

– To człowiek, który wskazywał, gdzie są siła i moc człowieka oraz sens jego życia. Dlatego też wszędzie był przyjmowany z wielkim szacunkiem i wspominany jest m.in. nawet w Ameryce Południowej, gdzie szczyty gór noszą jego imię – podkreśla ks. Glaeser.

Orędownik pokoju

Kult św. Jacka jest żywy i silny zwłaszcza wśród mieszkańców Kamienia. – Gdy piętrzyły się problemy lub miałam do rozwiązania trudne sprawy, zawsze prosiłam o pomoc św. Jacka i nigdy się nie zawiodłam. Moja rodzina czuje wielką pomoc i wstawiennictwo naszego świętego ziomka. Jest naszym aniołem stróżem – mówi Jolanta Łukasik i dodaje, że w Kamieniu Śląskim cały czas można spotkać pielgrzymów, zwłaszcza tych, którzy podążają Szlakiem św. Jakuba.

Kustosz sanktuarium jest przekonany, że także dzięki pomocy i opiece św. Jacka miejsce to zostało uchronione od wielu nieszczęść, w tym pandemii. – Święty Jacek uprosił dla nas Boże łaski. Polecamy się nieustannie wstawiennictwu naszego świętego rodaka. W każdy dzień po Mszy św. prosimy o ustanie pandemii, a w tej chwili błagamy o pokój na Ukrainie. Święty Jacek tam był, wiedział, co się działo w Kijowie. Przez jego wstawiennictwo zanosimy do Boga suplikacje za Kościołem, Ojczyzną, a dzisiaj szczególnie za Ukrainą – podkreśla ks. Glaeser.

Ikonografia najczęściej przedstawia św. Jacka z monstrancją lub kustodią w jednej ręce i figurą Matki Bożej w drugiej. Tradycja głosi bowiem, że kiedy w 1240 r. św. Jacek musiał uciekać przed Tatarami z Kijowa, zabrał ze sobą Najświętszy Sakrament, by nie narazić Go na zniewagi. Kiedy wychodził z kościoła, usłyszał głos Maryi: Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę. Odpowiedział wówczas, że kamiennej figury przedstawiającej Matkę Bożą nie udźwignie. Niepokalana zapewniła go jednak, że Jej Syn uczyni figurę lekką. Tak też się stało. W kościele Dominikanów w Krakowie znajduje się statua nazywana Matką Bożą Jackową.

Podziel się:

Oceń:

2022-03-08 13:41

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pustelnik Leonard

św. Leonard z Limoges

vec.wikipedia.org

św. Leonard z Limoges

Dane dotyczące żywotu świętego czerpiemy z „Martyrologium Rzymskiego”, do którego wpisał świętego Leonarda, kardynał Cezary Baroniusz. Dodatkowo wzmianki o świętym odnajdujemy w „Historii”, spisanej przez Ademara z Chabannes, na początku XI wieku.

Więcej ...

"Był inny” - brat papieża wspomina małego Leona XIV

2025-06-12 17:58
Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

„Nie tylko dziecko w rodzinie, ale już jako dziecko ze szczególnym charyzmatem” - tak Louis Prevost opisuje swojego brata, papieża Leona XIV, w wywiadzie dla katolickiej agencji OSV News.

Więcej ...

Zmarł Józef Jarmuła, słynny żużlowiec Włókniarza Częstochowa

2025-06-12 19:59

Magdalena Kowalczyk

Prezes Włókniarza Częstochowa Michał Świącik poinformował, że zmarł były żużlowiec tego klubu, a także Śląska Świętochłowice, Józef Jarmuła. Miał 83 lata.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

W wolnej chwili

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

PILNA: Prymas Polak nie będzie już odpowiedzialny za...

Kościół

PILNA: Prymas Polak nie będzie już odpowiedzialny za...

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Kościół

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Kościół

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Kościół

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...

Kościół

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...