Reklama

Historia

Narodziny złotówki

Moneta 1-złotowa, tzw. Żniwiarka, wprowadzona do obiegu w 1924 r.

pl.wikipedia.org, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Moneta 1-złotowa, tzw. Żniwiarka, wprowadzona do obiegu w 1924 r.

Niektórzy nią gardzą, inni oddaliby wszystko, żeby ją mieć. Polska złotówka obchodzi w tych dniach setne urodziny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odrodzona w 1918 r. Polska miała niezwykle trudną sytuację. Jej ziemie były złączone z obszarów trzech zaborów, w których obce rządy prowadziły odmienną politykę gospodarczą. W powszechnym obiegu znajdowało się jednocześnie kilka walut: ruble carskie, marki niemieckie i korony austro-węgierskie, a także pieniądze emitowane podczas wojny: marki polskie, wschodnie ruble, ukraińskie hrywny i karbowańce, nie mówiąc o ogromnych ilościach lokalnego pieniądza zastępczego. Potencjał przemysłowy i rolniczy kraju trzeba było odbudowywać, a to wiązało się z wysokimi kosztami. W dodatku granice wymagały obrony, toteż zamiast inwestycji w gospodarkę większość pieniędzy szło na wojsko.

Miał być lech

Pomimo trudności świeżo wybrany polski Sejm postanowił wprowadzić jednak jednolitą narodową walutę. W patriotycznej euforii zaczęto wymyślać coraz to bardziej wyszukane nazwy nowego pieniądza: kościuszko, piast, polon, szczerbiec czy sarmat. Dyskusję zakończył Naczelnik Państwa Józef Piłsudski, podpisując w lutym 1919 r. dekret wprowadzający... lecha, który dzielił się na 100 groszy. Ta samowola spotkała się z ogromnym oburzeniem; Sejm jeszcze w tym samym miesiącu wprowadził nową ustawową nazwę: złoty, nawiązując do historycznej nazwy pieniądza polskiego z okresu insurekcji kościuszkowskiej i Królestwa Kongresowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nową walutę trzeba było drukować w drukarniach zagranicznych, ale nie były one w stanie sprostać zamówieniom – inne nowo powstałe kraje także wprowadzały waluty narodowe. Ujednolicenie pieniądza w Polsce trzeba było więc tymczasowo oprzeć na marce polskiej drukowanej w kraju przez utworzoną jeszcze przez Niemców w czasie wojny Polską Krajową Kasę Pożyczkową. Po określonym kursie ruble, marki niemieckie i korony wymieniono więc na marki polskie. Zmieniono tylko napis na banknotach, że już nie Rzesza Niemiecka, ale „Państwo Polskie przejmuje odpowiedzialność za wymianę niniejszego biletu na przyszłą polską walutę”. Wprowadzeniu całkiem nowego pieniądza nie sprzyjała też sytuacja polityczna: wojny o granice z sąsiadami i związana z tym inflacja sięgająca 400% rocznie.

Róbcie sobie, co chcecie!

Żeby sfinansować potrzeby wojenne, utworzenie jednolitego systemu szkolnictwa i aparatu administracyjnego, niezbędne były pieniądze. A obywatele nie byli chętni do płacenia podatków, poza tym administracja skarbowa dopiero raczkowała i nie była w stanie skutecznie ich ściągać. Rząd nie miał innego wyjścia – jedynym dostępnym sposobem pokrycia wydatków było drukowanie pieniędzy. Pociągało to za sobą wzrost inflacji, ale ta z początku sprzyjała inwestycjom i rozwojowi produkcji; stała się formą podatku, który można było nałożyć bez ustawy. Podatek taki obciążał głównie robotników i urzędników, którzy otrzymywali dochody co miesiąc, zaś wydatkowali je stopniowo do następnej wypłaty. Lepiej przedstawiała się sytuacja chłopów, którzy mogli się powstrzymywać przed sprzedażą produktów do momentu zakupu potrzebnych towarów. Niechęć społeczeństwa do oszczędzania powodowała szybki obieg pieniądza na rynku. Inflacja sprzyjała także eksportowi tanich polskich towarów.

Reklama

Skończyło się to wszystko w połowie 1923 r., kiedy inflacja zamieniła się stopniowo w hiperinflację, której rząd nie potrafił już zahamować. Ceny zaczęły gwałtownie galopować. Chleb w maju kosztował 1000 marek, w listopadzie – 55 tys., za jedno jajko w Częstochowie płacono ponad 100 tys. marek. Dolar w grudniu kosztował już 6 mln 375 tys., a stopa inflacji w całym roku 1923 wynosiła prawie 36 000%. Pracujący coraz natarczywiej domagali się podwyżek pensji, wymuszając je protestami i strajkami. Wypłacano je coraz częściej, czasem nawet codziennie, żeby nie straciły na wartości. Drukarnie nie nadążały z produkcją nowych pieniędzy, zwiększano także ich nominały. Mimo to czasem po wypłatę trzeba było przyjść z walizką. Popularna karykatura przedstawiała pracownika, który właśnie otrzymał miesięczną pensję i stał z workami pieniędzy i dylematem: miał zbyt wiele pieniędzy, żeby samemu je udźwignąć, i za mało, żeby zapłacić dorożkarzowi za odwiezienie do domu.

Rząd był bezsilny. W depresję popadł nawet premier Wincenty Witos. Gdy zjawiła się u niego delegacja związku zawodowego urzędników państwowych, by domagać się częstszej indeksacji płac, odprawił ją, mówiąc: „A róbcie sobie, co chcecie”.

Oczekujemy Ciebie z utęsknieniem!

Sytuacja stała się w końcu tak nieznośna i groźna, że zdecydowano się na reformy proponowane od kilku miesięcy przez wybitnego ekonomistę Władysława Grabskiego. Powołano go na szefa nowego rządu i zgodzono się na jego pomysły. Wprowadzono więc nowe, skrupulatnie ściągane podatki, w tym majątkowy, który dotykał przede wszystkim zamożniejsze osoby. Zwiększono także podatki bezpośrednie i dochodowe. Sprzedano część majątku państwowego, a w najbardziej rentownych dziedzinach przemysłu powstały państwowe monopole. Państwo zaczęło czerpać ogromne zyski ze sprzedaży alkoholu, tytoniu, soli, cukru, a nawet zapałek. W krótkim czasie ustabilizowano markę i zahamowano wzrost cen. Społeczeństwo z większym zaufaniem oczekiwało dalszych zmian.

Reklama

Najważniejsza była reforma walutowa. W tym celu utworzono Mennicę Państwową, a następnie niezależny od władz państwowych Bank Polski, który był odpowiedzialny za druk pieniędzy. W końcu do obiegu wprowadzono złotego, którego wymieniano na 1,8 mln marek polskich. Nowa waluta, powiązana z frankiem szwajcarskim, była oparta na złocie, co oznaczało, że teoretycznie można było w banku zażądać 0,1687 g złota za 1 zł. W praktyce wypłacano ekwiwalent w walutach obcych.

Uroczyste otwarcie Banku Polskiego 28 kwietnia 1924 r. poprzedzono Mszą św. w katedrze św. Jana w Warszawie, którą celebrował kard. Aleksander Kakowski w obecności rządu, przedstawicieli Sejmu i Senatu. Wszyscy zebrani udali się potem kawalkadą samochodów do gmachu banku przy ul. Bielańskiej, gdzie po przemówieniach jako pierwsza wypłaty nowych złotych dokonała żona dyrektora banku Stanisława Karpińskiego, o czym pisał on później z dumą w pamiętnikach.

A dziennikarz krakowskiego Ilustrowanego Kuriera Codziennego zwrócił się w tym dniu do złotego bezpośrednio: „Oczekujemy Ciebie z utęsknieniem i niepewnością, z życzeniami wszelkiego powodzenia, ale i z niepokojem, czy nie zechcesz być zbyt bezwzględny – o nowy bożku – cielcu Złoty, na którego imię będziemy odtąd tłómaczyli wartość wszystkich dóbr tego świata”.

Podziel się:

Oceń:

2024-04-16 14:14

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ile trafia do kieszeni księdza

FOTOWAWA/pl.fotolia.com

Czy 300 milionów złotych może zrobić wrażenie? Z perspektywy zasobności portfela przeciętnego Polaka to suma wręcz niewyobrażalna. Z perspektywy najbogatszych ludzi w Polsce suma jest znacząca, ale na pewno nie ważąca. Z perspektywy budżetu wielkiego miasta - istotna.

Więcej ...

Szwajcaria: radna miejska strzelała do obrazu przedstawiającego Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus

2025-07-25 21:09

zrzut ekranu Instagram

Prokuratura w Zurychu postawiła zarzuty radnej miejskiej i byłej przewodniczącej Partii Zielono-Liberalnej Saniji Ameti po zamieszczeniu przez nią zdjęcia, na których oddaje około 20 strzałów do obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus. Według informacji szwajcarskiego portalu 20 Minuten, Ameti oskarżono na podstawie artykułu 261. szwajcarskiego kodeksu karnego o publiczne znieważenie przekonań religijnych i zakłócanie pokoju religijnego.

Więcej ...

Leon XIV: miłujmy tak, jak miłuje nas Bóg

2025-07-27 12:21

Vatican News

Dziś liturgia zachęca nas, abyśmy w modlitwie i miłości czuli się miłowani i miłowali, tak jak Bóg nas miłuje - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Kościół

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

Kościół

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa...

Kościół

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa...

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Kościół

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Wiadomości

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Kościół

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa