Reklama

Aspekty

Jestem na swoim miejscu

Dariusz Wojciechowski jest prezesem Polskiego Związku Niewidomych  
w Zielonej Górze. tworzy teksty piosenek dla zespołu akustyki i poezję. Na swoim „koncie” ma 2 tomiki

Karolina Krasowska

Dariusz Wojciechowski jest prezesem Polskiego Związku Niewidomych w Zielonej Górze. tworzy teksty piosenek dla zespołu akustyki i poezję. Na swoim „koncie” ma 2 tomiki

Ludzkie życie pisze różne scenariusze. Jedno zdarzenie może zmienić wszystko. Tak było w przypadku Dariusza Wojciechowskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez długi czas wiódł „normalne” życie. Miał rodzinę, prowadził nawet własną działalność. Wszystko zmieniło się w okolicach jego 40 urodzin. Dziś, mimo niepełnosprawności, jest spełnionym i szczęśliwym człowiekiem, który pomaga innym, i jak mówi, nie zamieniłby obecnego życia, na to „poprzednie”.

Za mgłą

Darek Wojciechowski pochodzi z Nietkowa koło Zielonej Góry. Po studiach zamieszkał koło Torunia, gdzie podjął pracę i założył rodzinę. 6 lat temu jego „poukładane” życie zmieniło się w jednym momencie. Z dnia na dzień stał się niepełnosprawny. – Jechałem autostradą w delegację. W pewnym momencie, już po zmroku, światła jadących przede mną samochodów „rozjechały się”, widziałem wszystko podwójnie. Z trudem wróciłem do domu. Już w szpitalu okazało się, że mam wylew płynu surowiczego pod okiem. Miał mi się wchłonąć, ale tak się nie stało. Później okazało się, że wywiązał się tam stan zapalny. W międzyczasie choroba zaatakowała drugie oko. W ciągu kilku miesięcy prawie całkowicie straciłem wzrok – zaczyna Darek Wojciechowski. – Lekarze określają mój stan jako „praktyczna ślepota obu oczu”. Tak bardzo nie widzę, że jest to już uznawane za ślepotę. Nie jestem w stanie rozpoznać z odległości 5 cm czyjejś twarzy, liczę palce z odległości 30 cm. Widzę tylko na obrzeżach jednego oka, za potężną mgłą, z której prawie się nic nie wyjawia. Widzę jedynie w 4%. Mam znaczny stopień niepełnosprawności – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zacząłem żyć

Po utracie wzroku rozpadła się jego rodzina, a Darek z osoby, która prowadziła własną działalność, stał się rencistą. Po 20 latach powrócił w rodzinne strony. Musiał budować swoje życie zupełnie od nowa. Czy miał pretensje do Boga? – U mnie było zupełnie odwrotnie. Poprzez to, co mnie spotkało, nawróciłem się. Czułem tu działanie Ducha Świętego, bo nawrócenie nastąpiło spontanicznie. Słuchałem rekolekcji przez internet i w jednej chwili poczułem jakby oświecenie. Wiara pomogła mi zaakceptować to, co mnie spotkało, bo dzięki temu, mogę realizować dziś pewną misję. Traktuje to jako dar Boży, a nie przekleństwo. Wcześniej dużo pracowałem. Byłem w takich trybach, moje życie było jałowe i nie było w nim miejsca dla Pana Boga. Paradoksalnie zacząłem żyć przez duże „ż” dopiero po utracie wzroku. Bóg dał mi siłę, odwagę i przebojowość, by pokonywać trudności. Wcześniej mi tego brakowało, bo byłem nieśmiały. Dziś czuję, że jestem na swoim miejscu. Dziś Bóg jest obecny w moim życiu, oddaję Mu wszystko. Wiara jest też sposobem na życie, nadaje mu sens i cel – podkreśla Darek.

Reklama

Zmieniać świat

Mimo niepełnosprawności czuł w sobie siłę. Małymi kroczkami zaczął pomagać innym, angażując się np. w Parafialnym Zespole Caritas, prowadząc klub dyskusyjny w zielonogórskiej Bibliotece Norwida czy motywując innych na TikToku, pokazując, że z każdych trudności można wyprowadzić dobro. – Jeden krok prowadził do drugiego. Zaczęły pojawiać się nowe propozycje. Tak dostałem pracę w Fundacji „Szansa dla niewidomych”, gdzie jeszcze bardziej mogłem pomagać ludziom. Dziś jestem prezesem Polskiego Związku Niewidomych w Zielonej Górze i wiceprzewodniczącym Miejskiej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych. Piszę artykuły do różnych czasopism, poświęcone problemom ludzi niewidomych i niepełnosprawnych. Działam, próbuję zmieniać świat na lepsze, oczywiście w małym wymiarze. Czasami to będzie nasza rodzina, czasami wioska, dzielnica, a czasami grupa osób niewidomych w powiecie, tak jak to jest w moim przypadku. Dziś mogę pracować dla ludzi, rozwiązywać konkretne problemy – przyznaje. Dodaje, że w przypadku niepełnosprawności wzroku pierwszym źródłem pomocy są np. MOPS-y i GOPS-y, które kierują daną osobę do organizacji, które profesjonalnie zajmują się niesieniem pomocy i rehabilitacją. A ta polega na nauce samodzielnego funkcjonowania.

Dostrzegać dobro

Wśród członków związku jest bardzo dużo seniorów i osób samotnych, którzy potrzebują zainteresowania i uwagi. – Przychodzą do nas wypić kawę, herbatę, porozmawiać. Wyjeżdżają na wycieczki, chodzą do teatru i filharmonii. Mają zajęcia z psychoterapeutą, wykłady o cukrzycy, czy np. profilaktyce raka piersi. Wysyłamy ludzi na szkolenia, które uczą ich, jak sobie radzić na co dzień: jak się ubrać, zrobić kanapkę, czy pranie, czy poruszać się z białą laską. To wszystko udaje się robić dzięki ludziom dobrej woli. Nasze działania opierają się na dobrym sercu i ludzkiej życzliwości. I to też jest piękne, to olbrzymia wartość. To buduje ludzi, bo zaczynają oni dostrzegać w swoim życiu dobro i pozytywnie patrzeć na nie – dodaje.

Podziel się:

Oceń:

2024-05-07 08:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Stulecie pierwszego filmu o Matce Bożej

robertwservice.bogspot.com

W kończącym się roku warto odnotować okrągły jubileusz – stulecie pierwszego filmu o Matce Bożej. Zrealizowała go w amerykańskiej wytwórni pierwsza w historii kinematografii kobieta reżyser Alice Guy-Blaché (1873-1968).

Więcej ...

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

Więcej ...

Polska przegrała z Holandią 1:2 w meczu piłkarskich mistrzostw Europy

2024-06-16 16:55

PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Sosnowiec: bp Ważny skierował do diecezjan swój „list...

Kościół

Sosnowiec: bp Ważny skierował do diecezjan swój „list...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Wiara

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...