Reklama

Niedziela Częstochowska

Ostoja pobożności

Rodziny, które podchodzą do życia
z fundamentem wiary, radzą sobie lepiej

Karol Porwich/Niedziela

Rodziny, które podchodzą do życia z fundamentem wiary, radzą sobie lepiej

Dzięki Matce Bożej mamy starszą córkę i obiecałam Jej, że jak córka urodzi się zdrowa, to dam jej na drugie imię Maria, a ochrzczę ją 3 maja, bo w tym dniu mamy akurat odpust w Pierzynach Małych. I tak też się stało – powiedziała podczas uroczystości powitania Ikony Nawiedzenia Magdalena Pędziwiatr z kościoła filialnego, parafii św. Antoniego Padewskiego w Kiełczygłowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zaznacza proboszcz ks. Bogdan Ignasiak: – Parafia żyje, a bardzo ważnym akcentem jest ożywienie pracy z dziećmi i młodzieżą, z którymi pracuje ks. Dominik Kozłowski, wikariusz parafii.

Nasze rodziny

– Rodziny, które podchodzą do życia z fundamentem wiary, radzą sobie lepiej – zauważa proboszcz. – Te rodziny, które trzymają się Kościoła, cenią sobie niedzielną Mszę św. i, niezależnie od pogody czy innych okoliczności, zawsze są obecne na Eucharystii. A to, że dzieci jest coraz mniej, to – moim zdaniem – wynika z chęci wygodnego życia. Dzisiaj posiadanie potomstwa to wielkie zobowiązanie. Na szczęście mamy w parafii rodziny, którym nie przeszkadza to wyzwanie – podkreśla ks. Ignasiak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Bogdan Meger, karmelita, który prowadził w parafii misje przed nawiedzeniem obrazu, zwrócił uwagę na aktywny udział młodego pokolenia. – Dużo ludzi przychodziło na nasze spotkania modlitewne i na pewno widać dużą pobożność w parafii – w dobrym tego słowa znaczeniu. Parafia żyje i widać fundament wychowania katolickiego w rodzinach – zauważa zakonnik.

Stawiamy na relacje

Reklama

Proboszcz zaznacza dobrą współpracę wikariusza z Agnieszką Piojdą, która prowadzi chórek dziecięcy, i troskę o okazałą grupę ministrantów przez swojego pomocnika. – W zasadzie to jest sukces parafii, tak naprawdę nie mamy tu jakiegoś nadzwyczajnego duszpasterstwa, należy tylko poświęcić czas na zbudowanie relacji z młodym człowiekiem. Może trochę pomaga moje zainteresowanie sportem i sposób prowadzenia katechezy. Stawiam na dialog, a zawsze pierwszą twarzą jest twarz człowieka, potem idziemy do Pana Boga – dzieli się swoimi doświadczeniami ks. Dominik.

– To, że kościół jest zawsze otwarty, że możemy porozmawiać z duszpasterzami na każdy temat, jest dla mnie cenne. Kapłani zawsze znajdą chwilę na rozmowę. Dzisiaj, jak wjeżdżałam do Kiełczygłowa, widziałam te wszystkie fruwające chorągiewki... i aż głos mi się łamie. Czekaliśmy na ten dzień i cieszę się, że dzisiaj możemy tu być – dzieli się swoją radością Magdalena Pędziwiatr, która wraz z dwiema córkami i mamą Aldoną witała Matkę Bożą. Paulina Krawczyk, saksofonistka z orkiestry dętej w Kiełczygłowie, od małego obecna jest w kościele. – Zawsze staramy się jakoś pomóc proboszczowi – wyjaśnia instrumentalistka.

Powitanie

– Ikona Jasnogórska pewnie dzisiaj różnie oddziałuje na młodzież, ale ja koło obrazu obojętnie nie przechodzę, a modlitwa jest dla mnie najważniejsza – zwierza się Maciej Mizera, ministrant z dziewięcioletnim stażem. Krystyna Kubiak-Wolnik, emerytowana nauczycielka, opowiada: – Mam czworo wnucząt i związane z tym obowiązki, więc na zaangażowanie się we wspólnoty parafialne nie mam już czasu, ale dzisiaj jestem przygotowana duchowo do wizyty Matki Bożej. – A ja czekam na Matkę Bożą i Mszę św. Dla mnie jest to duże wydarzenie, bo mama mówiła, że po ponad 40 latach Maryja przyjeżdża ponownie – zwierza się Bartek Beśka, który 3 dni temu przystąpił do Pierwszej Komunii św.

Reklama

Państwo Danuta i Jan Marchewkowie dzisiaj z dumą patrzą na swoje życie. – Chodzimy do kościoła, modlimy się, odmawiamy Różaniec. Doceniamy, że nasz proboszcz potrafi dotrzeć do ludzi i powiedzieć dobre kazanie – zwierza się p. Danuta, która dobrze pamięta pierwszą peregrynację obrazu. – Mąż niósł obraz, a przy ogrodzeniu mieliśmy duży różaniec zrobiony z kasztanów, zresztą do dzisiaj chyba jest jeszcze na strychu – wspomina p. Danuta. – Pierwszą peregrynację mocno przeżyliśmy i może właśnie to, że mamy piątkę dzieci, wszystkie mają rodziny i żyją tak, jak Pan Bóg przykazał, jest efektem tego pierwszego nawiedzenia – myśli głośno Jan Marchewka.

Piotr Szcześniak, lektor i ministrant kadzidła, z entuzjazmem opowiada: – Ksiądz Dominik już tak nas wprowadził w posługę, że moja nowa funkcja przy ołtarzu nie była dla mnie szokiem. Wizyta Obrazu Nawiedzenia również nie będzie dla mnie szokiem, ponieważ zostaliśmy bardzo dobrze przygotowani. I już zaczęliśmy odczuwać obecność Matki Bożej. I dodaje: – Dzięki misjom zrozumiałem rolę Maryi w Kościele. Agnieszka z córką Oliwią przyszła przywitać Matkę Bożą z potrzeby serca. – W naszej rodzinie Matka Boża ma szczególne miejsce, jest Opiekunką naszej rodziny, jest kobietą i łatwiej nam się dogadać – zauważa parafianka.

Bojowe zadanie

– Dzisiaj mamy bojowe zadanie, będziemy nieść obraz. Jest nam bardzo miło, że będziemy uczestniczyć w takiej uroczystości. Mieliśmy małą odprawę w trakcie przygotowań, ale mamy doświadczenie w asystowaniu podczas wydarzeń, więc nie powinno być problemu. A duchowo jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani – zdecydowanym tonem opowiada Renata Lichnowska, druhna z OSP Obrów. Gotowość do powitania Matki Bożej meldował również Stanisław Marchewka z OSP Kiełczygłów: – Staramy się zawsze zapiąć wszystko na ostatni guzik i myślę, że dzisiaj tak jest. Strażacy zawsze podchodzą zadaniowo, a jest to na pewno duża uroczystość dla naszej miejscowości i parafii.

W drodze za Maryją

– Jestem z Pajęczna i podróżuję za Matką Bożą, nie jestem związana z żadną wspólnotą w Kościele, ale nie wykluczam..., długa droga jeszcze przede mną – zwierza się Magdalena Mielczarek. – Dużo ludzi jeździ za Matką Bożą, ludzie chcą poczuć atmosferę powitania, a moment przyjazdu jest dla wielu czasem wyjątkowej łaski. Od pewnego czasu dzieci z Czarnożył zaczęły jeździć za obrazem i uczestniczyć w Apelu Jasnogórskim – opowiada o. Paweł Subik, kustosz Ikony Jasnogórskiej. – Zawsze stoją koło mnie, razem się modlimy. Powiedziałem nawet do nich kiedyś: „Jesteście moimi ministrantami”. Jest to grupa świetnie zorganizowana i ten fakt jest dla mnie mocno poruszający. Widać, że nie nudzą się, czują się ważni, zauważeni. Mam ogromną radość w sercu, że mogę nieustannie towarzyszyć Matce Bożej – kończy o. Paweł.

Podziel się:

Oceń:

2024-07-02 08:37

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo w liście pasterskim o przygotowaniu Nawiedzenia Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej

Abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

„Maryjo! Ocal miłość i życie naszych rodzin” – to tytuł listu pasterskiego abp. Wacława Depo zapowiadającego przygotowanie Nawiedzenia Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej. Ponadroczny czas nawiedzenia w Kościele częstochowskim rozpocznie się 6 kwietnia 2024 r., a zakończy się 2 maja 2025 r.

Więcej ...

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

Więcej ...

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

NA ŻYWO: Rozpoczęcie konklawe - transmisja z Watykanu

Kościół

NA ŻYWO: Rozpoczęcie konklawe - transmisja z Watykanu

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kościół

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Kard. Gugerotti: papież Franciszek uczył nas kochać...

Kościół

Kard. Gugerotti: papież Franciszek uczył nas kochać...