Reklama

Niedziela w Warszawie

Warszawska manifestacja: Szkoła musi współpracować z rodziną, a nie deprawować!

Artur Stelmasiak

Szkoła wypełnia swoje zadanie, o ile współpracuje z rodziną - mówił dziś bp Michał Janocha w homilii podczas Mszy św. poprzedzającej manifestację: "Stop dewiacji w edukacji!". Wyjaśniał, że publiczna szkoła ma charakter pomocniczy wobec rodziny i nie może narzucać takich treści, które wzbudzają niepokój rodziców.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stołeczny kościół św. Anny i Krakowskie Przedmieście wypełniły w dzisiejsze popołudnie tysiące rodzin z dziećmi, które przybyły z całej Polski aby wyrazić swój sprzeciw wobec demoralizujących treści, jakie mają od nowego roku szkolnego pojawić się w programie: "Wychowanie do życia w rodzinie". Manifestację poprzedziła Msza św. sprawowana w akademickim kościele św. Anny, której przewodniczył bp Michał Janocha, biskup pomocniczy warszawski. Manifestację zorganizowało 26 organizacji prorodzinnych.

Zobacz zdjęcia: Warszawska manifestacja

"Człowiek jest powołany do życia w rodzinie: tutaj uczy się świata, Boga, ojczyzny, drugiego człowieka, siebie samego" - przypomniał bp Janocha. Wyjaśnił, że rodzina jest pierwszą i podstawową szkołą, a celem szkoły jest wspomaganie rodziny. "Na tyle, na ile szkoła współpracuje z rodzina i pomaga jej w wychowaniu dziecka, na tyle wypełnia swoje zadanie" - dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyznał, że "jeżeli pojawia się w tej szkole czy w ustawodawstwie coś, co nas niepokoi, to mamy prawo do wyrażenia tego, mamy prawo do otwartego sprzeciwu". Dodał, że "nasza tak liczna obecność tutaj, z dziećmi i całymi rodzinami przybyłymi z całej Polski, jest znakiem, że ten niepokój w społeczeństwie jest duży i że jest uzasadniony".

Wezwał następnie do modlitwy za polskie szkoły i za ustawodawstwo ich dotyczące, aby szkoła wypełniała swoje podstawowe zadanie: służby człowiekowi i rodzinie.

Następnie uczestnicy manifestacji przeszli na Mariensztat. Demonstrujący nieśli ze sobą biało-czerwone flagi i transparenty z m. in. napisami: "Ręce precz od naszych dzieci!".

Celem demonstracji jest powstrzymanie działań, które prowadzone są przez ministerstwo edukacji. Wraz z początkiem nowego roku szkolnego do podstawy programowej przedmiotu "wychowanie do życia w rodzinie" mają być bowiem wprowadzone "treści antydyskryminacyjne". Wprowadzone zmiany świadczą o tym, że minister Joanna Kluzik-Rostkowska nie uwzględniła wyników badań, potwierdzających wysoki poziom tego przedmiotu w dotychczasowej formule.

Reklama

Przedmiot „wychowanie do życia w rodzinie” (WdŻ) został wprowadzony w 1998 roku do nauczania szkolnego na mocy ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 r.

Dotychczasowe treści programowe, przekazywane uczniom, mają charakter prorodzinny i wspierają uczniów w ich rozwoju psychoseksualnym. Twórcy podstaw programowych, w oparciu o które zostały napisane podręczniki do tego przedmiotu, wychodzili z założenia, że zajęcia z WdŻ powinny pomóc uczniom w kształtowaniu odpowiedzialnych i dojrzałych osobowości w odniesieniu do płciowości i relacji z innymi ludźmi. W założeniu autorów człowiek jest istotą rozumną, potrafiącą kontrolować swoja fizjologię, biorącą świadomie odpowiedzialność za swe czyny.

Jednak sposób realizacji założeń programowych, same podręczniki i osoby, które wykładały WdŻ był nieustannie kontestowany przez środowiska liberalne, LGBT, feministki, zwolenników ideologii gender. Środowiska te nieustannie podejmują próby wyeliminowania z nauczania szkolnego WdŻ, a w ciągu ostatnich dwóch lat prowadzą szeroką, dokładnie zaplanowaną kampanię. Próbowali też stawiać wychowawców przed faktami dokonanymi - do szkół bez zgody rodziców nieraz wchodzili rozmaici edukatorzy, m.in. z grupy edukatorów seksualnych Ponton.

Jednym z elementów zwalczania przedmiotu WdŻ była publikacja "Szkoła milczenia" - na którą składają się recenzje dotychczasowych podręczników. Broszura powstała dzięki dotacji, otrzymanej z Fundacji Batorego (w wys. 65 tys. 300 zł) na zlecenie Stowarzyszenia "Pracownia Różnorodności". Socjolog Jacek Kochanowski, psycholog i seksuolog Robert Kowalczyk, seksuolog Zbigniew Lew Starowicz oraz seksedukator Krzysztof Wąż zlustrowali 51 podręczników wychowania do życia w rodzinie, wiedzy o społeczeństwie i biologii pod kątem "przedstawienia w nich problematyki LGBTQ".

Reklama

Jakie stawiają w niej zarzuty? W ich mniemaniu autorzy podręczników WdŻ utrwalają stereotypowe role płci (kobiecości, męskości), pomijają problematykę rodzin jednopłciowych (homo-, bi- i queer), nic nie wspominają o rodzinach "nowoczesnych", np. patchworkowych. W sumie więc „służą ignorowaniu przemian i tępej, nachalnej reprodukcji modelu konserwatywnego rodziny”. (To cytat z dr. Jacka Kochanowskiego, który dobrze obrazuje klimat dyskusji i poziom argumentacji). Tezy te są przykładem dążenia do przyjęcia innej filozofii i koncepcji człowieka w nauczaniu o ludzkiej płciowości.

Co wynika z badań MEN?

W czerwcu i lipcu 2014 r. Instytut Badań Edukacyjnych na zlecenie MEN przeprowadził badania fokusowe w Warszawie, Bytomiu i Lublinie. W ramach projektu przeprowadzono 30 sesji - debat dotyczących nauczania nt. ludzkiej seksualności w szkole. Uczestniczyli w nich rodzice zarówno o poglądach tradycyjnych jak i liberalnych, nauczyciele WdŻ, dyrektorzy, pedagodzy, edukatorzy seksualni, prezentujący obie opcje podejścia do zagadnienia płci. Okazało się, że niezależnie od opcji światopoglądowej istnieje bardzo duża zbieżność poglądów co do doboru tematów, o których należy rozmawiać w szkole, gdyż wszystkim dorosłym zależy na harmonijnym i bezpiecznym rozwoju dzieci i młodzieży oraz na walorach wychowawczych nauczanych przedmiotów.

Z kolei w styczniu i marcu tego roku IBE przeprowadziła ogólnopolskie badania ilościowe z młodzieżą w wieku 18 lat i rodzicami dzieci w wieku 6-17 lat. W efekcie powstał raport IBE: "Opinie i oczekiwania młodych dorosłych (18-latków) oraz rodziców dzieci w wieku szkolnym wobec edukacji dotyczącej rozwoju psychoseksualnego i seksualności", ogłoszony 9 lipca br. Wyniki badań miały udzielić odpowiedzi na pytanie: czy i w jakim stopniu aktualny program oraz podstawy programowe WdŻ zaspokajają potrzeby wiedzy uczniów na temat płciowości?

Reklama

Co się okazało? - Krytykowany przez lewicowe środowiska WdŻ jest drugim na liście źródłem wiedzy o seksualności wśród uczniów. Dla 67 proc. uczniów i 43 proc. rodziców nauczyciele tego przedmiotu pełnią ważną rolę w przekazywaniu wiedzy z tego zakresu (najważniejszym źródłem są jednak przyjaciele i koledzy - dla 78 proc.). Co więcej, na przestrzeni lat wzrósł odsetek respondentów, dla których WDŻ było źródłem wiedzy o seksualności.

Uczniowie, którzy biorą udział w zajęciach oceniają je pozytywnie - 62 proc. Zdecydowanie negatywnie ocenia je tylko 2 proc. Badania pokazały też, kto naucza tego przedmiotu. Podważają one stereotyp, że są to katecheci - jest ich tylko 9 proc. w gimnazjach i 5 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych. Przeważnie są to nauczyciele innych przedmiotów z tej samej placówki - w gimnazjach 67 proc., w ponadgimnazjalnych 41 proc. Są też nauczyciele, którzy wyspecjalizowali się wyłącznie w prowadzeniu takich zajęć - odpowiednio 22 proc. i 30 proc.

Większość młodzieży wskazała też, że chce, aby w szkole były zajęcia z "Zakresu rozwoju psychoseksualnego i seksualności człowieka" - 87 proc. Większość też uważa, że zajęcia powinny odbywać się w ramach odrębnego przedmiotu. Badani wskazali również, że zajęcia powinny zaczynać się na poziomie klas 4-6, zaś decyzje o tym, czy uczniowie mają brać w nich udział - powinny należeć do rodziców. Gros badanych akceptuje też poruszanie szerokiej gamy tematów.

Dlatego trudno zrozumieć zapowiedzi minister edukacji, która 9 lipca, czyli w dniu zaprezentowania wyników przez IBE, świadczących o dobrze funkcjonującym programie, zapowiedziała jego rozmontowanie - poczynając od zmiany podstaw programów i powołanie nowych ekspertów, co będzie wiązać się z koniecznością napisania nowych podręczników.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2015-08-30 16:55

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kościół w szkole, szkoła w Kościele

Bożena Sztajner

Więcej ...

Premier Włoch: papież weźmie udział w szczycie G-7

2024-04-26 18:35

PAP/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek weźmie udział w szczycie G7 w dniach 13-15 czerwca, który odbędzie się w Borgo Egnazia w Apulii - ogłosiła premier Włoch Giorgia Meloni. Włochy obecnie przewodniczą Radzie G7.

Więcej ...

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Kościół

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!