Reklama

Polska

Rozmowa z Biskupem Nominatem Mirosławem Milewskim

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałbym być przede wszystkim świadkiem zmartwychwstałego Pana, głosicielem kerygmatu i człowiekiem modlitwy – między innymi o tym mówi 44-letni Biskup Nominat w wywiadzie dla Biura Prasowego KEP.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik: 23 stycznia Ojciec Święty mianował Księdza biskupem pomocniczym diecezji płockiej. Wiele osób chciałoby dowiedzieć się, kim jest nowy biskup?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup Nominat Mirosław Milewski: Jestem księdzem diecezji płockiej. Na kapłana zostałem wyświęcony 19 lat temu, w czerwcu 1997 roku. Pracowałem duszpastersko w parafii, potem zostałem skierowany na studia specjalistyczne na Katolicki Uniwersytet Lubelski. Studiowałem katolicką naukę społeczną, socjologię. Później wróciłem do macierzystej diecezji, do Płocka. Ostatnie 7,5 roku pracuję w kurii jako kanclerz, wikariusz generalny. Moje dotychczasowe życie było zatem związane z jednej strony z duszpasterstwem bieżącym, ale też z nauką, a ostatnie lata to oczywiście praca na rzecz mojej diecezji w kurii diecezjalnej, służba mojemu Kościołowi, Biskupowi Płockiemu, wiernym.

Przeczytaj także: Nowy biskup pomocniczy diecezji płockiej

- Jak Ksiądz Biskup Nominat przyjął decyzję Ojca Świętego i nominację na biskupa pomocniczego?

- To była rzeczywiście niezwykła chwila. Podczas spotkania z Nuncjuszem Apostolskim, ale też już w drodze do Nuncjatury towarzyszyły mi przede wszystkim wielka ufność, wdzięczność Panu Bogu, ale też wzruszenie. To jest doniosły moment w moim osobistym życiu, a równocześnie poczucie wagi tego momentu dla mojej diecezji. W półtoragodzinnej drodze powrotnej do Płocka towarzyszyła mi osobista modlitwa, rozmowa z Bogiem. Miałem takie poczucie, i ono towarzyszy mi do dzisiaj, że Bóg jest miłosierny. To Jego miłosierne oblicze spoczęło na mnie, na niegodnym słudze, na prostym zwykłym człowieku z Mazowsza, który by nigdy w życiu nie pomyślał, że coś takiego może się wydarzyć. Niezbadane są wyroki Boskie, dlatego tę wolę Bożą, bo to jest wola Boża, w duchu posłuszeństwa i uległości temu wyzwaniu przyjąłem.

Reklama

- Ksiądz Biskup Nominat wybrał jako swoje zawołanie słowa „Nolite timere” (Nie lękajcie się!). Dlaczego taki wybór? Jak można interpretować te słowa?

- Są to po prostu słowa dla mnie ważne, bliskie mojemu kapłańskiemu sercu. Nigdy nie myślałem o tym, że przydadzą mi się w chwili nominacji biskupiej. Jan Paweł II powiedział kiedyś, że są to najważniejsze słowa w Ewangelii. Wezwanie Chrystusa „Nie lękajcie się” daje głębokie poczucie, że Bóg jest zawsze dla człowieka, że Bóg kocha mnie, kocha każdego człowieka. Te słowa padają na Górze Przemienienia, Pan Jezus mówi je do zatrwożonych apostołów. Potem padają one jeszcze wielokrotnie. To są słowa na te czasy, dla każdego chrześcijanina, dla każdego wierzącego. Dlatego wybrałem je jako dewizę biskupią, z tymi słowami pójdę do diecezji, do wiernych.

- Na co szczególnie Ksiądz Biskup Nominat chciałby zwrócić uwagę w swojej posłudze duszpasterskiej?

- Po pierwsze chciałbym być przede wszystkim świadkiem zmartwychwstałego Pana, po drugie głosicielem kerygmatu, po trzecie człowiekiem modlitwy i wreszcie pasterzem dla tych, do których mnie Bóg posyła. Te cztery cechy, przymioty są dla mnie kluczowe i będę starał się je realizować w życiu biskupim.

- Serdecznie dziękuję Księdzu Biskupowi za rozmowę, szczęść Boże!

Podziel się:

Oceń:

2016-01-23 16:40

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

2024-05-02 17:36

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: - Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym - powiedział biskup pomocniczy.

Więcej ...

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie.

Więcej ...

Diabetycy u Pani Śnieżnej

2024-05-17 09:46
Słowo wstępne od ks. proboszcza Mariana Bocho.

Henryk Grymuza

Słowo wstępne od ks. proboszcza Mariana Bocho.

13 maja przyjechali do Jarosławia z Rzeszowa, Tarnobrzega, Przeworska, Pruchnika, Zagórza, Jasła, Sanoka, Łańcuta, Tarnobrzega, Jarosławia i innych miast wschodniej części Polski diabetycy. Cukrzyca zmusza ich do szczególnej, systematycznej troski o własne zdrowie. Nadzieję na lepsze pod względem somatycznym życie pokładają w Bogu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Niedziela w Warszawie

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...