Za zgodą watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, urna z ciałem św. Pio z Pietrelciny powróci na zimę do sanktuarium, w którym przechowywana była przez 42 lata po jego śmierci w 1968 roku. Powodem są trudności, jakie pielgrzymi mają w okresie zimowym z dotarciem do nowej bazyliki pod wezwaniem włoskiego stygmatyka, gdzie umieszczona została pod głównym ołtarzem w 2008 roku.
Oba kościoły znajdują się w miejscowości San Giovanni Rotondo na włoskim południu, z którą święty związany był do końca życia. Powrót szklanej trumny z doskonale zachowanym ciałem ojca Pio do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej odbędzie się 26 listopada i pozostanie tam ona do piątej niedzieli Wielkiego Postu 2018 roku. Przeniesieniu jej stamtąd do nowej bazyliki pod wezwaniem świętego towarzyszyły protesty wiernych, ponieważ ojciec Pio wyraźnie prosił, by nie zmieniano miejsca jego pochówku.
Włoski franciszkanin, urodzony w 1887 roku, zmarły w 1968 roku, w 1999 roku został beatyfikowany przez Jana Pawła II, a trzy lata później również przez niego ogłoszony świętym.
Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnię życia, to musimy wdychać Ducha Świetego
2024-05-18 08:32
Bp Andrzej Przybylski
Karol Porwich/Niedziela
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
Kard. Ryś o Jacku Zielińskim: artysta tej miary stawał przed Bogiem i śpiewał o Bogu
2024-05-20 13:06
PAP
PAP/Łukasz Gągulski
Dziś odbyły się uroczystości pogrzebowe Jacka Zielińskiego ze Skaldów. Homilię wygłosił kard. Grzegorz Ryś. „O bardzo trudnych rzeczach potraficie śpiewać w sposób prosty. To wielkość Skaldów, że o wielkich rzeczach w sposób bardzo prosty potraficie mówić” – mówił zwracając się do biorących udział we Mszy św. artystów. Zdaniem kardynała Skaldowie, odkąd istnieją, czyli blisko 60 lat, potrafią poprzez swoją twórczość rozmawiać z ludźmi, dlatego, że sami potrafią ich słuchać.