Reklama

Wiadomości

Prezydent o 10 kwietnia 2010 r.: to był najtrudniejszy dzień w moim życiu

Wywiad Prezydenta RP Andrzeja Dudy dla Polskiej Agencji Prasowej

Jakub Szymczuk/KPRP

Wywiad Prezydenta RP Andrzeja Dudy dla Polskiej Agencji Prasowej

Wywiad Prezydenta RP Andrzeja Dudy dla Polskiej Agencji Prasowej ukazał się 9 kwietnia 2018 roku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sądzi Pan, że pomnik powinien powstać tuż po katastrofie?

Oczywiście, że tak. Powinien powstać zaraz, bo Prezydent prof. Lech Kaczyński jest postacią pomnikową, był naprawdę wielkim Prezydentem, wielkim człowiekiem, wielkim patriotą niezwykle oddanym tej misji, którą pełnił. Ojczyzna była dla niego na absolutnie pierwszym miejscu. To po prostu wstyd, że ludzie, którzy mieli władzę, nie potrafili docenić takiego człowieka.

A jak powinno wyglądać miejsce katastrofy, czy tam też powinien stanąć pomnik?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście powinno się w Smoleńsku znaleźć jakieś upamiętnienie, to jest kwestia elementarnej przyzwoitości. Natomiast przede wszystkim najważniejszy pomnik powinien być w Warszawie. To są nasi bohaterowie, to my chcemy im oddawać hołd u nas.

Czy 10 kwietnia będzie pan apelował o jedność?

Już się zwracałem z apelami o jedność, ale zanim zdążyłem w tym roku cokolwiek powiedzieć, to już mamy oświadczenie, że Platforma Obywatelska odcina się całkowicie od obchodów VIII rocznicy tragedii smoleńskiej. Można to zostawić bez komentarza. Mam tylko nadzieję, że zwykli Polacy w tej sprawie są jednomyślni i uważają, że tym ludziom hołd zwyczajnie się należy, niezależnie od tego, jakie barwy polityczne, czy jaki światopogląd reprezentowali. Są takie chwile w życiu narodu, kiedy wszyscy Polacy powinni być razem. I między innymi takim dniem jest 10 kwietnia.

Reklama

Czy dziś można jeszcze coś zrobić, by zmniejszyć podziały polityczne i społeczne na tle katastrofy smoleńskiej?

Nie jest to prosta sprawa. Doskonale wszyscy o tym wiemy, że to jest sprawa bardzo trudna, że ona dzieli i polityków i w efekcie także i społeczeństwo. Dla mnie to jest bardzo przykre, a najbardziej przykre jest dla mnie to, że buduje się jakieś podziały - a tak czyni PO - wokół kwestii upamiętnienia tych, którzy zginęli. Jest to dla mnie niezrozumiałe. Przecież zginęli tam także ich koledzy partyjni. Nie należy im się upamiętnienie, nie należy im się to, by ich nazwiska po wieczne czasy były upamiętnione i pamiętane przez ludzi? To jest dla mnie niezrozumiałe.

Jak Pan spędzi dzień VIII rocznicy katastrofy smoleńskiej?

Zamierzam go spędzić tak, jak co roku od pierwszej rocznicy. Będę rano w Krakowie, złożę kwiaty i będę przy grobie Pary Prezydenckiej. Następnie złożę również kwiaty na grobach tych, którzy są pochowani w Krakowie, a zginęli w Smoleńsku. Następnie przemieszczę się do Warszawy, żeby tu wziąć udział w uroczystościach, które odbywają się w Warszawie. Oczywiście odwiedzę także groby tych, którzy są tutaj pochowani, na Powązkach i także na Cmentarzu Bródnowskim, gdzie m.in. Paweł Wypych i Kasia Doraczyńska są pochowani. To będzie dzień rzeczywiście cały poświęcony obchodom tej rocznicy.

Mówił Pan o tym, że wiele z ofiar katastrofy to byli Pana koledzy i koleżanki z Kancelarii Prezydenta. Co Pan czuł wracając tutaj? Czy ich Panu brakuje?

To nawet nie tyle jest kwestia mnie. Oczywiście, że mi ich bardzo brakuje, ale przede wszystkim uważam, że ich bardzo brakuje polskiemu państwu. Z tego punktu widzenia, to była naprawdę wielka strata dla polskiego państwa. Zginął wspaniały, wielki Prezydent, zginęła jego żona, też wspaniała osoba, niezwykle mądra. Zginęli młodzi ministrowie. Przecież Władysław Stasiak miał 44 lata, to był człowiek w kwiecie wieku, z wielką perspektywą na różnego rodzaju funkcje państwowe, niezwykle oddany Polsce. Podobnie Paweł Wypych, Mariusz Handzlik. To byli młodzi ludzie, mający w perspektywie po 20 lat służenia polskiemu państwu, może nawet więcej, było przed nimi.

Odeszli i to jest na pewno wielka strata. Dla mnie byli z jednej strony wzorem, bo byli trochę starsi, a z drugiej strony byli moimi kolegami. Współpracowaliśmy ze sobą, blisko się trzymaliśmy, znaliśmy się także rodzinnie. Jest to straszny wstrząs. Zostały dzieci.

Mówił Pan kiedyś, że w jednej z ostatnich pana rozmów z Prezydentem Kaczyńskim, mówił on, że kiedyś to wy, młodzi przejmiecie zadania związane ze służbą publiczną.

Miał na pewno na myśli dłuższą perspektywę. No tak, to jest naturalny proces. Prezydent urodził się w 1949 roku tak samo jak moi rodzice, więc byłem z innego pokolenia. Czasem kiwał nade mną głową mówiąc: „Boże, jakich ja mam młodych tych ministrów, mogliby być moimi dziećmi”. Śmiałem się z tego, ale taka była prawda, ze mogłem być dzieckiem Pary Prezydenckiej, patrząc na realia i w jakimś sensie to, co mówił, było naturalne. Dla mnie osobiście było wielkim wzruszeniem, że kierował te słowa do nas, czyli, że upatrywał w nas tych, którzy w przyszłości będą kontynuowali jego misję.

>Często mówi Pan o tym, że chce kontynuować misję Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Co to oznacza?

Staram się kontynuować pewne wątki polityki wschodniej pana Prezydenta, staram się kontynuować wątki dotyczące relacji polsko-amerykańskiej, którą Prezydent wyraźnie zaznaczał wskazując, że Stany Zjednoczone to jest nasz podstawowy sojusznik. Obecność armii Stanów Zjednoczonych w Polsce to było jego marzenie, mówił, że to bardzo ważne dla naszego bezpieczeństwa.

Wielkim wzruszeniem było dla mnie, kiedy szczyt NATO w Warszawie podjął decyzję o obecności sojuszniczej w Polsce i że dzisiaj armia amerykańska w naszym kraju rzeczywiście jest. Nie wiem, czy Prezydent w ogóle marzył, że uda nam się podpisać umowę na dostawę systemu Patriot do Polski, który będzie chronił polskie niebo.

To jest właśnie realizowanie tej polityki i wizji Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Podobnie w kwestiach energetycznych, gazoport, rozwijanie sieci połączeń gazowych w naszej części Europy. Również koncepcja Trójmorza, współpracy w Europie Środkowej. Prezydent Kaczyński starał się wiązać te sojusze, żebyśmy dobrze współpracowali z sąsiadami, z państwami bałtyckimi i krajami bardziej na południu. Szukał możliwości współpracy.

Cieszę się bardzo, że ta wizja Prezydenta Kaczyńskiego - powoli, bo takie są realia - się realizuje. To dla mnie niezwykła satysfakcja.

Podziel się:

Oceń:

2018-04-09 10:01

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Witamy naszych amerykańskich sojuszników! PL/ENG

Andrzej Hrechorowicz/KPRP

- To bardzo ważny dzień, dziejowa chwila, witamy z wielką radością naszych amerykańskich sojuszników - powiedział w poniedziałek na poligonie w Żaganiu (Lubuskie) prezydent Andrzej Duda.

Więcej ...

Hiszpania: Dopuszczono możliwość aborcji u 16-latek bez zgody rodziców lub opiekunów

2024-06-25 07:21

Adobe.Stock

Trybunał Konstytucyjny Hiszpanii dopuścił możliwość przerywania ciąży u dziewcząt powyżej 16. roku życia na ich żądanie, a także bez zgody ich rodziców lub opiekunów prawnych. Tym samym poparł znowelizowane w 2023 roku przepisy dotyczące aborcji.

Więcej ...

Trwają przygotowania do synodu nt. synodalności: pierwsza wersja dokumentu roboczego gotowa

2024-06-25 14:27

episkopat

Gotowa jest pierwsza wersja dokumentu roboczego na październikową sesję synodu nt. synodalności. Instrumentum laboris jest aktualnie konsultowane przez ok. 70 osób reprezentujących lud Boży z całego świata, o różnej wrażliwości kościelnej i z różnych „szkół” teologicznych. Po zaaprobowaniu ostatecznej wersji dokumentu przez papieża Franciszka zostanie on opublikowany. Ma to nastąpić w pierwszej połowie lipca.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?