Portugalia: władze oczekują, że na ŚDM do Lizbony przybędzie 1,5 mln osób
mz (KAI/SIC) / Lizbona
lizbona2023.pl
Na najbliższe centralne obchody Światowych Dni Młodzieży w sierpniu do Lizbony przybędzie około 1,5 mln osób z całego świata, podał 19 kwietnia rząd Portugalii António Costy. Podczas środowej debaty w parlamencie minister do spraw parlamentarnych Ana Catarina Mendes oświadczyła, iż oceny te pochodzą od komisji organizującej to ogólnoświatowe spotkanie, zaplanowane na 1-6 sierpnia br.
"Mamy nadzieję, że to nienotowane wcześniej w historii naszego kraju wydarzenie przebiegnie zgodnie z planem" – powiedziała Mendes, przypominając, że wśród jego uczestników będzie również papież Franciszek. Zapewniła przy tym, że władze Portugalii “robią wszystko, aby obniżyć wydatki państwa na rzecz najbliższej edycji Światowych Dni Młodzieży”. Wskazała, że mogą one wynieść około 20 mln euro, czyli mniej niż dotychczas się spodziewano.
Wcześniej organizatorzy szacowali, że ze środków publicznych na potrzeby ŚDM trzeba będzie przeznaczyć 79 mln euro, z czego dotacja rządowa miała stanowić 36,5 mln euro.
Witraż przedstawiający św. Ireneusza autorstwa Luciena Bégule (1901), Kościół Świętego Ireneusza w Lyonie
Nadanie św. Ireneuszowi tytułu doktora Kościoła przypomina nam o początkach chrześcijaństwa, o tym, że nasz Kościół rodził się pośród prześladowań. Wskazuje na to abp Olivier de Germay, odnosząc się do niedawnej decyzji Papieża o uhonorowaniu tego starożytnego biskupa.
Polityka rządzi się swoimi prawami. Dwa z nich są fundamentalne: po pierwsze, konieczne jest posiadanie jasno wytyczonych celów, które pozwalają na skuteczne działania; po drugie, niezbędne jest klarowne komunikowanie tych celów wyborcom, aby przekonać ich do poparcia. Te dwie zasady są ze sobą nierozerwalnie związane, ponieważ bez poparcia obywateli polityk nie ma narzędzi do realizacji swoich założeń. W teorii cele deklarowane i realizowane powinny być zbieżne, co jest uczciwe wobec wyborców, którzy głosując na jabłka, oczekują jabłek, a nie gruszek. Niestety, w praktyce nie zawsze jest tak idealnie. Oprócz problemu niespełnionych obietnic, mamy do czynienia z wyborczymi oszustwami, kiedy polityk obiecuje jedno, a realizuje coś przeciwnego.