Reklama

Kościół

Kard. Krajewski: Chersoń tak wiele cierpiał; musiałem tam pojechać

Piotr Drzewiecki

Dziękuję Panu Bogu, że mogłem z tymi ludźmi być, modlić się, a także im pomagać w taki sposób, w jaki było to możliwe – powiedział kard. Konrad Krajewski, kończący dzisiaj swą wizytę na Ukrainie. Jej celem było nade wszystko dotarcie z pomocą do Chersonia. Jałmużnik papieski po drodze odwiedził jednak również Odessę, Lwów czy Mikołajów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„To była bardzo ważna wizyta” – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Konrad Krajewski.

„Choć już po raz szósty jestem na Ukrainie, to wydaje mi się, że ten chyba był najważniejszy - choć każdy był bardzo ważny. Poprzednio bardzo często odwiedzałem uchodźców, byłem tam, gdzie wydobywano ciała, przy mogiłach, gdzie kilkaset osób zostało zakopanych. Natomiast teraz pojechałem do Chersonia, gdzie ludzie od samego początku wojny cierpieli. Najpierw byli pod okupacją, bo Rosjanie weszli tam już 24 lutego, potem, gdy zmuszono Rosjan do opuszczenia Chersonia - to ci wywieźli wszystko. Pozostawili tych ludzi w wielkim strachu, bardzo zubożałych. A to, czego nie wywieźli Rosjanie, to potem zabrała wielka woda, bo wysadzono tamę. Mieszkańcy przeżyli wiele miesięcy ostrzału, który także trwał podczas mojego pobytu. Trzeba więc tam było pojechać, by być z tymi ludźmi - bez wielkich słów, po prostu być” – podkreślił papieski jałmużnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że tamtejsza ludność wiedziała, iż gość z Watykanu pokonał ponad trzy tysiące kilometrów, że tak chciał Ojciec Święty, który za nich się modli oraz zabiega z całych sił o pokój. Podkreślił znaczenie modlitwy.

W Chersoniu kard. Krajewski odwiedził wspólnoty rzymskokatolicką i greckokatolicką, a także prawosławnych. Przekazał też pomoc od Papieża osobom poszkodowanym przez powódź.

„Byłem m.in. w jadłodajni, którą po części ufundował Ojciec Święty, gdzie prawie tysiąc osób spożywa codziennie posiłki. Kiedy rozmawiałem z tymi starszymi ludźmi… bo na ogół większość z tych, co zostali, jest w podeszłym wieku. Zostali, bo nie mieli, gdzie wyjechać, Tam pewna pani, która mogłaby być moją prababcią opowiedziała mi swoją historię. 50 lat pracowała, a emerytura dzisiaj wynosi 100 dolarów. Cierpiała pod różnymi okupacjami i powiedziała mi w ten sposób tuż przed wyjazdem: «proszę księdza, czego chce Pan Bóg od Ukrainy? Na co oczekuje od Ukrainy? Po czym zaczęła się zastanawiać i powiedziała: «Ja wiem, że wśród nas, na Ukrainie, były różne rzeczy, które Panu Bogu się nie podobały. Wiem, że musimy się nawracać, ale może jeszcze coś On chce od nas? Czy może mi ksiądz powiedzieć, co Pan Bóg chce od Ukrainy?»”.

Reklama

Prefekt Dykasterii do spraw Posługi Miłosierdzia przyznał, iż nie potrafił jej odpowiedzieć. Owszem Pan Bóg chce, żebyśmy się zawsze nawracali, żebyśmy się przede wszystkim Jemu podobali, bo chrześcijanie mają podobać się Panu Bogu, a nie światu.

„Tam też mnie bardzo dotykała modlitwa, kiedy po Mszy świętej śpiewaliśmy suplikacje - «od nagłej i niespodziewanej śmierci… święty Boże, święty mocny…» - a wokół nas cały czas był ostrzał w odległości kilometra, pół kilometra. Tą ostatnią wizytę bardzo więc przeżyłem i dziękuję za nią Panu Bogu. Już jestem we Lwowie, będę powoli wracał. Ze Lwowa to jest jeszcze dwa tysiące kilometrów do Watykanu“ – powiedział papieskiej rozgłośni kardynał Konrad Krajewski.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2023-07-01 15:59

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Chersoń: w salach tortur znaleziono wydrapane modlitwy przetrzymywanych więźniów

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy

Więcej ...

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

ks. Wiesław Kamiński

Więcej ...

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...