Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Wierzę w życie wieczne

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Całe ludzkie życie to zmierzanie krok po kroku do śmierci. Śmierć to jedyne wydarzenie w ludzkim życiu, w które nikt nie wątpi, ale którego także nie uniknie, pozostaje tylko pytanie: kiedy to nastąpi? Każdy normalny człowiek chce żyć, chce być szczęśliwy, dlatego odpędza myśl o umieraniu jak natrętną muchę. Dzisiejsza filozofia życia promująca młodość, sprawność i przyjemności wstydliwie unika tematu śmierci, bo to nie pasuje do wizji życia bez ograniczeń i odpowiedzialności. Wielu ludzi jednak pyta, czy jest coś poza grobem? Czy jest jakaś forma życia po śmierci, a raczej „życia po życiu”?

Coraz częściej dochodzą do nas różne sygnały przekazujące jakąś wiedzę, bo naukowcy od lat próbują na te pytania dać sensowną odpowiedź. Jedni kategorycznie odrzucają możliwość życia pozagrobowego, inni ukazują całkiem przekonywujące argumenty za istnieniem „życia po życiu”. Pionierem w tej dziedzinie jest amerykański lekarz i doktor filozofii Rajmund Moody, który w swojej pracy pt. „Życie po życiu” ukazuje przeżycia osób będących w stanie śmierci klinicznej opowiadających o białym tunelu, światłości, szczęściu itp. Nie do końca można się opierać na takich relacjach, ponieważ żaden z tych ludzi tak naprawdę nie umarł, ale otarł się o „oścień śmierci”. To co badani ludzie mówią o swoich doświadczeniach, wskazuje, że umieranie jest zazwyczaj nie tyle bolesne i pełne trwogi, ile przeniknięte radością oraz światłem. Dla nas ludzi wierzących odkrycia naukowe mogą być tylko pociechą i łagodzić lęk przed śmiercią, a jednocześnie być jakimś wskazaniem drogi a nie ostatecznym argumentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako ludzie wierzący nie szukamy „dowodów”, bo jeśli je znajdziemy, to nie będzie już wiary, lecz wiedza. Pamiętajmy, że wiara to zaufanie Bogu, dlatego szukamy odpowiedzi w Słowie Bożym, w tym, co Bóg odsłonił, a On cały czas mówi, że umarli żyją, bo duch jest nieśmiertelny, a człowiek został stworzony na „Boże podobieństwo” (por. Rdz 1, 26). Bóg objawia najważniejsze sprawy stopniowo, tak aby były możliwe do zrozumienia, posługując się pojęciami i wyobrażeniami czytelnymi dla ludzi żyjących w konkretnym czasie i kulturze. W Starym Testamencie jest wiele takich wskazań, pouczeń, ale najważniejsze jest to, by wiedzieć, że życiem wiecznym jest sam Bóg. Natchniony autor w Księdze Mądrości, w sposób dobitny i zrozumiały wyjaśnia tę kwestię: „A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju” (Mdr 3, 1-5).

Reklama

Wszystko co zostało zapowiedziane w Starym Testamencie znajduje dopełnienie i wyjaśnienie w osobie Jezusa Chrystusa, który przecież przyszedł z Nieba na ziemię, aby nas o wszystkim pouczyć, poinformować, wskazać drogę i poprowadzić. On upewnia, że Bóg „nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych” (Mk 12, 27). Interesujący nas problem „życia po życiu” można dobrze zrozumieć, gdy wnikliwie przypatrzymy się wydarzeniu na górze Tabor, jakim było Przemienienie Pańskie (zob. Mt. 17, 1-8). Tam Jezus rozmawiał z Mojżeszem i Eliaszem, przedstawicielami Starego Testamentu, którzy drogę życia ziemskiego zakończyli kilkaset lat temu. Świadkami tego wydarzenia są wybrani Apostołowie. W jaki sposób można rozmawiać z kimś kogo nie ma? Przemienienie to uchylenie rąbka tajemnicy, to jakby zasmakowanie w tym, co Bóg przygotował dla ludzkości.

W Nowym Testamencie otrzymujemy świadectwo, że życie Boże objawiło się ostatecznie w Jezusie Chrystusie, że Jezus jest Zmartwychwstaniem i życiem (por. J 11, 25), a ci którzy słuchają Jego słowa i przyjmują je w wierze, już teraz przeszli ze śmierci do życia (J 5, 24). To Jezus jest zwycięzcą śmierci poprzez swoje zmartwychwstanie. Po śmierci na krzyżu, gdy Jego martwe Ciało złożono w grobie „wstąpił do piekieł”, a więc nie „wszystko w Nim umarło”. „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł żyć będzie” (J 11, 25). Dzieło Jezusa w pełni zostało wykonane, a kiedy przyszedł czas odejścia z tego świata, zapewnił nas, że: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele... Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14, 1-4).

Reklama

Wszystko co jest zawarte w nauce Kościoła katolickiego odnośnie życia pozagrobowego znajduje także potwierdzenie w licznych objawieniach Matki Bożej. Oczywiście, nie możemy tych treści przyjmować jako dogmat wiary, ale one doskonale współbrzmią z Objawieniem a w ich świetle wiele spraw daje się lepiej poznać i zrozumieć. Najbardziej wymowne jest orędzie fatimskie, gdzie Matka Boża wiele razy mówi o niebie, czyśćcu, piekle, zbawieniu i potępieniu. Szczególnie przerażający jest opis piekła i cierpienia tych, którzy odrzucili miłość Bożą. Wiele istotnych informacji na ten temat przekazuje nam także Jezus przez św. s. Faustynę Kowalską.

Istnienia życia poza grobem domaga się „cała nasza istota, żeby się spełniły najgłębsze pragnienia, tęsknoty i głód ludzkiego serca. Jesteśmy żądni prawdy bez cienia wątpliwości i niepewności. Tęsknimy za szczęściem bez lęku, bez końca; za światłem bez cienia, bez mroku; jesteśmy spragnieni życia, którego dosięgłaby ręka śmierci. To życie nikomu tego nie daje... Umarli żyją. Domaga się tego istota Boga, Jego sprawiedliwość i miłość. Święci, nienaganni i sprawiedliwi często są prześladowani. Niekiedy cierpią przez całe życie. Cierpią z powodu Boga i dla Boga, a umierają bez nagrody. Ludziom występnym i niemoralnym często układa się wszystko jak najlepiej, jak gdyby ktoś ich wynagradzał za ich zbrodnie. Gdyby wszystko kończyło się w grobie, cnota byłaby karana, a występek byłby nagradzany. Sprawiedliwość Boża nie może na to pozwolić”. (Bagarić). Czy takie życie miałoby sens?

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2012-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Dzięga: kiedy dziękowałeś Bogu za to, że żyjesz?

B. M. Sztajnerowie

Kiedy dziękowałeś, dziękowałaś Bogu za to, że żyjesz? – pytał abp Andrzej Dzięga wiernych, zgromadzonych w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie koło Sanoka. Metropolita szczecińsko-kamieński przewodniczył tam dziś Mszy św. w miejscu urodzenia patrona Polski. W kazaniu podkreślił, że w Polsce jest za dużo rozwodów, a zbyt mało ofiarnej miłości.

Więcej ...

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

Więcej ...

Najpiękniejszy w Polsce pomnik żołnierzy niezłomnych

2024-05-09 02:38

ks. Łukasz Romańczuk

Wiele lat oczekiwano na ten pomnik. I stało się. Na skwerze u zbiegu ulic Glinianej Borowskiej i Dyrekcyjnej stanął pomnik żołnierzy niezłomnych. Oficjalnego otwarcia dokonała mjr Wanda Kiałka ps. Marika, łączniczka i sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady AK.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Suplika do Maryi w Pompejach

Wiara

Suplika do Maryi w Pompejach

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do...

Kościół

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku